Sejm zabuduje książęcą działkę? Jan Lubomirski walczy z urzędnikami o zwrot ziemi. Chce postawić tam m.in. muzeum i budynek dla posłów

Czytaj więcej 50% taniej
Subskrybuj
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Jan Lubomirski-Lanckoroński chce odzyskać działkę należącą kiedyś do jego rodziny, by zbudować Muzeum Historii Rzeczypospolitej, pomieszczenia na potrzeby Sejmu oraz parking dla pracowników parlamentu. Jednak ma problem, Sejm sporną ziemię chce wykorzystać na własne cele.

Kancelaria Sejmu ogłosiła w czerwcu przetarg na budowę budynku komisji sejmowych

— informuje opisująca konflikt „Rzeczpospolita”.

Dodaje, że budynek ma stanąć „po drugiej stronie ulicy Wiejskiej i zostać połączony z istniejącymi już naprzeciwko zabudowaniami sejmowymi”.

Kłopot w tym, że działka ta należała kiedyś do rodziny Jana Lubomirskiego-Lanckorońskiego, który walczy o jej odzyskanie. Władze stolicy już w 2009 roku uznały, że ziemia może zostać zwrócona prawowitym właścicielom.

Lubomirski deklaruje, że chce na spornej działce zbudować obiekt użyteczności publicznej – Muzeum Historii Rzeczypospolitej z siedzibą Fundacji Książąt Lubomirskich. W budynku miałyby też powstać przestrzenie biurowe, które wynająłby Kancelarii Sejmu, oraz podziemny parking, co miałoby rozwiązać obecne problemy z brakiem pomieszczeń do pracy komisji

— pisze „Rz”.

W ocenie Lubomirskiego planowana przez niego inwestycja będzie z pożytkiem dla Kancelarii Sejmu, Skarbu Państwa i władz Warszawy. Według jego szacunków pozwoli bowiem zaoszczędzić ok. 30 mln zł.

To koszty, jakie te instytucje miały ponieść w wyniku opracowania projektów, obsługi prawnej inwestycji oraz sporów sądowych. Książę miałby się równie zrzec ok. 4 mln zł roszczeń wobec działki, którą przeznaczono na rozbudowę pobliskiej ulicy Matejki

— czytamy w gazecie.

Kancelaria Sejmu jednak nie zamierza rezygnować z własnych planów dotyczących ziemi. Obecnie Lubomirski skarży się, że urzędnicy blokują jego budowę, choć chce on wybudować budynki użyteczności publicznej. Kancelaria Sejmu broni się wskazując, że decyzje dotyczące zwrotu działki są poza jej kompetencjami, a obecnie to ona dysponuje wskazaną ziemią. Nie widać, by Kancelaria chciała się ziemi pozbywać, bowiem zauważa, że w długoletniej perspektywie Kancelarii bardziej opłaca się budowanie własnych budynków niż wynajmowanie ich.

Na to stanowisko jednak odpowiada sam Lubomirski, wskazując, że Sejm chce zabudować działkę, którą on niedługo odzyska, co oznacza, że Sejm będzie stratny.

Chęć zablokowania ze strony Sejmu mojej prospołecznej inicjatywy skłania mnie do opinii, iż główną rolą obecnie rządzących jest dbanie o własną wygodę i to za pieniądze podatników, a nie o dobro społeczne

— ocenia spadkobierca.

KL,Rp.pl


Zapraszamy do naszej księgarni internetowej „wSklepiku.pl”! Znajdziesz tam najlepsze tytuły  w najlepszych cenach!

Gwarantujemy pewną i szybką wysyłkę!

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych