Chwedoruk: Elektorat Platformy zareaguje na nazwiska-symbole w postaci Giertycha i Kamińskiego. "To duży problem dla tej partii". NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl/ tvn24
fot. wPolityce.pl/ tvn24

Platforma Obywatelska roztaczała wokół siebie nimb partii sprawnej, dobrze poruszającej się w mediach. Czy obecne problemy wizerunkowe mogą świadczyć o schyłku tej partii?

Wszyscy jesteśmy dziećmi lat 90., o których można by sparafrazować powiedzenie poety: „śpieszmy się kochać partie polityczne, bo tak szybko wypadają z parlamentu.”

Polski system partyjny jest dzisiaj już w miarę stabilny. Szczególnie te dwie główne partie uzyskały dość poważne społeczne zakorzenienie.
Nie ma więc chyba większych, systemowych przesłanek wskazujących, że Platforma miała zniknąć z polityki czy rozlecieć się. W przyszłym parlamencie musi chyba dojść do rozstrzygnięcia walki pomiędzy różnymi frakcjami, czy to Ewy Kopacz, która przejęła frakcję po Donaldzie Tusku a frakcją, której twarzą jest Grzegorz Schetyna i zwolennicy byłego prezydenta. Być może któraś z tych frakcji rozpadnie się i jej część przejdzie do frakcji zwycięskiej.

Być może też w Sejmie pojawi się przestrzeń na nowe ugrupowanie. Będzie pewnie jakiś rachityczny Ruch Pawła Kukiza. Nie wiadomo jak ułożą się relacje Jarosława Gowina z Prawem i Sprawiedliwością. I wówczas być może taka grupa konserwatywno-liberalna z Grzegorzem Schetyną będzie mogła badać grunt pod perspektywę stworzenia jakiejś formacji wchodzącą w przestrzeń pomiędzy PO a PiS. Na pewno zadecyduje się przyszłość przywództwa Ewy Kopacz w PO.

Czy zaryzykowałby pan obliczenie, ile procent PO może stracić w wyniku konfliktu wokół swoich list?

Nie, myślę, że nie powinno się ryzykować takich obliczeń. Nawet jeśli nie byłoby tych sporów, to próba oszacowania wyników Platformy jest dużo trudniejsza niż w przypadku PiS. Warto zwrócić uwagę, że wynik wyborczy Andrzeja Dudy w pierwszej turze, w której deklarowały się elektoraty partyjne, mniej więcej przypominał rezultaty sondaży korzystnych dla tej partii. Natomiast w przypadku PO jest to wielka niewiadoma.

Pamiętam badania, które wskazywały, że większość wyborców PO wcale nie chce podatku liniowego, który swego czasu był sztandarowym projektem tej partii. Pokazuje to ten luźny związek elektoratu z PO.

Pewną podpowiedzią jaki to może być procent jest casus ugrupowania Ryszarda Petru. Ono jest ewidentnie adresowane do trzonu Platformy Obywatelskiej. Do wielkomiejskiego, zamożnego, do osób wykształconych, ale tych, którym się powiodło. No i właśnie ugrupowanie Ryszarda Petru oscyluje w granicach od 2 do 5 procent, więc gdyby pory wokół list PO potrwały dłużej i urosły do rangi największego, najpoważniejszego konfliktu, to właśnie taki odsetek wyborców PO mogłaby stracić.

Rozmawiał Sławomir Sieradzki

« poprzednia strona
12

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych