Kukiz tłumaczy się z ciszy przed referendum: „Przez kilka dni milczałem, bo... nie miałem netu”

Fot. Fratria
Fot. Fratria

Były kandydat na prezydenta Paweł Kukiz wyjaśnił na Facebooku, dlaczego od kilku dni nie zabierał głosu ws. politycznych.

Okazuje się, że przyczyną jego medialnej absencji był… brak połączenia z siecią.

Przez kilka dni milczałem bo… nie miałem netu. Od wtorku byliśmy na Wybrzeżu (Hel,Władysławowo, Łeba, Ustka) i z WoJOWnikami propagowaliśmy wrześniowe referendum. Grają Górale z zespołu Krywań, ja śpiewam dwie piosenki i wspólnie z Alanem Kimalą tłumaczymy ludziom na czym polega bandytka obecnego ustroju RP

— czytamy w poście Kukiza.

Dziś gram w Łodzi. Zarobkowo :-). Bo tamte nadmorskie występy są absolutnie „za free”. Inaczej- organizowane są za kasę, która mogła zostać w mojej kieszeni. Niemała :-). Piszę o tym, bo czytałem właśnie w necie sugestie przeróżnych mediów, że trzepię kasiorę nad morzem :-)))

— pisze b. kandydat na prezydenta.

Paweł Kukiz zapowiedział, że będzie kontynuował swoją podróż.

Jutro w Warszawie mamy spotkanie Sztabu, a we wtorek powrót na Wybrzeże - 11.08 Darłowo, 12.08 Mielno i 13.08 Kołobrzeg. Dobrej Niedzieli, Przyjaciele! :-)

— podkreśla Kukiz.

Okazuje się, że nawet tak prozaiczne problemy jak brak internetu mogą pokrzyżować plany człowieka z aspiracjami do najwyższego urzędu w państwie…

gah

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych