Pani Mucha obnaża cała strategię PO. Chodzi o to, aby przygotować prawo, które będzie w interesie banków

— mówił w TVN Jacek Sasin.

Zaproszeni do programu „Ława Polityków” goście dyskutowali o orędziu Andrzeja Dudy, pomocy dla frankowiczów, a także o słowach Pawła Zalewskiego na temat Romana Giertycha.

To było znakomite wystąpienie. To, że się nie podoba PO to ma mniejsze znaczenie. To było wstąpienie dla narodu. I naród to docenił

— mówił Jacek Sasin, komentując orędzie prezydenta.

Jeśli chodzi o formę było atrakcyjne, jeśli chodzi o treść to mam pewne zastrzeżenia. Prezydent nie powinien być niezłomny, tylko racjonalny. Nie trzeba czytać z kartki, ale czytać z notatek. Żeby pamiętać co jest najważniejsze

— kontrował Ryszard Petru.

Prezydent Duda już się angażuje w kampanię PiS

— dodał.

Zaangażowanie nowego prezydenta w kampanię PiS nie dziwi Włodzimierza Czarzastego, reprezentującego Zjednoczoną Lewicę.

Nie boje się, że Duda zaangażuje w kampanię PiS-u bo to było oczywiste. Też nie boję się, że pani premier zaangażuje się w kampanie PO, bo oczywiste, że się zaangażuje. Martwię się tym kto będzie rządził naszym krajem, bo pani Kopacz w pociągu, a pan prezydent w autobusie

— żartował Czarzasty, po czym zwrócił się do Joanny Muchy, odwołując się do buczenia posłów PO podczas zaprzysiężenia Andrzeja Dudy.

To buczenie mi się nie podobało pani minister. Pani to potępiała przed tygodniem. Rozumiem, że ten mruk przyszedł z obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego?

— pytał Czarzasty.

Moment o dzieciach był skandalem. Prezydent mówił o niedojadających, nie o głodujących

— odniósł się do sprawy Tadeusz Cymański.

Joanna Mucha jest przekonana, że problem niedojadających dzieci jest odpowiednio monitorowany.

Jest problem, który rozwiązujemy wydając pieniądze żeby dzieci dokarmiać. Państwo używacie problemu jako instrumentu walki politycznej. A ten problem powinien być rozwiązany

— powiedziała.

Na to zareagował Jacek Sasin.

Nie chodzi o to, żeby wydawać pieniądze, ale żeby rozwiązać problem

— powiedział.

Ryszard Petru, który jest przeciwny dodatkowi 500 zł na dzieci. Jego zdaniem nie rozwiąże to żadnego problemu.

Ja nie glosowałem na Dudę, ale to mój prezydent. Musi być prezydentem też tych, którzy na niego nie głosowali. Rozdawanie po 500 zł nie spowoduje wzrostu prokreacji, tu chodzi o edukację i pracę

— powiedział.

Włodzimierz Czarzasty zwrócił się do Joanny Muchy, przypominając kolejne problemy polskich dzieci.

Pan Cymański mówi to samo co pan Sasin, a pan Petru mówi to samo co pani Mucha. 600 tyś dzieci w Polsce nie ma opieki dentystycznej z powodu braku środków. Niech mi pani przypomni kto od 8 lat rządzi w Polsce? 400 tyś. dzieci nie ma podręczników

— pytał Czarzasty.

Wkraczamy z darmowym podręcznikiem

— powiedziała Mucha.

To proszę, wkraczajcie szybciej

— odparł Czarzasty i zwrócił się do Ryszarda Petru, krytykując jego liberalne pomysły.

Pana sposób myślenia jest taki, że jak urodziłeś się na wsi, jesteś zdolny i szybko biegasz, to dobiegniesz do szkoły, która jest 100 km dalej. Trzeba wyrównywać szanse. Duda mówi, że zrobi porządek z wiekiem emerytalnym oraz podwyższy kwotę wolną od podatku. Proszę przypomnieć, że są już projekty ustaw, nie musi pisać własnych

— powiedział.

Do Petru zwrócił się też Cymański.

Panie Ryszardzie, pan jest jak uczeń czarnoksiężnika, Balcerowicza

— stwierdził.

Ustawa o pomocy frankowiczom trafi do Senatu, który musi zatwierdzić poprawki do tej ustawy.

Wszyscy poza Platformą poparli poprawkę, która jest daleko idąca i generuje olbrzymie koszty dla systemu bankowego i dla gospodarki. Sprawia, że grupa banków nie zapłaci CIT-u, albo zapłaci go w bardzo niewielkiej wielkości. To są kwoty straty liczone w miliardach. Te banki, które są obciążone kredytami frankowymi będę musiały w swoich bilansach stworzyć pewne rezerwy, więc ich akcja kredytowa może się zmniejszyć, to kolejna strata dla gospodarki

— powiedziała Mucha.

Nie zgodził się z tym poseł Dębski z PSL

PO przy tej poprawce nie było z ludźmi. To nie była jedna poprawka, tylko trzy poprawki. One obciążają banki. Banki wreszcie dostały od polityków klapsa

— odparł.

Joanna Mucha nie ustawała w obronie banksterów.

Na tej fali niechęci do banków, na tej fali pokazywania niechęci do banków, sami zrobimy sobie problem

— powiedziała.

Na te słowa zareagował Jacek Sasin, zwracając uwagę na wyjątkową sympatię Platformy dla banków.

To co pani powiedziała pani Mucha obnaża cała strategię PO. Chodzi o to, aby przygotować prawo, które będzie w interesie banków. Ludzie, którzy marzyli o własnym mieszkaniu zaryzykowali. A wy teraz znów wyciągacie rękę do banków, nie do ludzi

— skomentował poseł PiS.

Włodzimierz Czarzasty mówił o problemie dzietności i Polkach rodzących za granicą.

Polityka państwa powinna iść w tę stronę, aby umożliwić młodym ludziom taką stabilność aby mogli brać kredyty, spłacać je, mogli się rozmnażać, a nie wyjeżdżać do Anglii. Tam polskie kobiety są tak samo płodne, ale tak poziom dzietności to 2,1 a w Polsce 1,2.

Na koniec programu zaproszeni politycy dyskutowali na temat Pawła Zalewskiego i jego słów odnośnie Misia Kamińskiego i Romana Giertycha. Zalewski jest przeciwnikiem popierania ich przez PO.

Joanna Mucha uznała, że Zalewski nie ma prawa do krytyki w tej sprawie i odcięła się od poparcia dla Romana Giertycha. Mimo to, Platforma nie będzie robić mu konkurencji, aby „nie ryzykować porażki”.

Zalewski ma miejsce mandatowe i sam sobie robi krzywdę takimi wpisami. Platforma nie popiera i nie popierała Romana Giertycha.

— powiedziała, co wywołało natychmiastową reakcję Włodzimierza Czarzastego.

Bardzo mi się podobało, że pani mówi, że Zalewski ma miejsce biorące, więc niech się zamknie

— zaśmiał się Czarzasty.

Od związków PiS-u z Giertychem odciął się Jacek Sasin.

PiS nigdy nie popierało Giertycha, tak jak to robi teraz Platforma. Te ciągłe zmiany na listach i przerzucanie kandydatów nie spowodują, że Platforma będzie słodsza

— powiedział.

Tadeusz Cymański zwrócił uwagę na fakt, że Paweł Zalewski to szanowany poseł.

Warto zwrócić uwagę kto to napisał. Zalewski to człowiek ceniony i szanowany. Co do poparcia dla Giertycha to warto zauważyć to wyrachowane i ciche poparcie dla Giertycha. Pani minister mówi, że nie chcą tracić głosów. Buntuje się Paweł Zalewski, który mówi - ok, kombinujemy, ale żeby aż tak?

mly/tvn24