Jerzy Fedorowicz (PO) przyznał na antenie Radia Kraków, że buczenie posłów Platformy Obywatelskiej nie było właściwą postawą, ale stwierdził, że słowa Andrzeja Dudy o głodnych dzieciach nie powinny paść.
Nie buczałem. Ale byłem przejęty, bo pan Komorowski miał inicjatywę ws. dzieci. Większość posłów pomaga dzieciom, starają się, jak mogą. To był moment, który „zadrażnił”. Buczenie nie jest w porządku, ale prezydent też mógł tego nie mówić w orędziu
— powiedział Fedorowicz.
Poseł PO stwierdził, iż w grę weszły emocje.
Słuchali wszyscy w skupieniu. Byli wszyscy, w przeciwieństwie do poprzedniej inauguracji, gdzie nie było liderów PiS. Nie powinno się takich rzeczy w orędziu mówić. Obszary nędzy nie są za duże - taką mam nadzieję. Masa ludzi pracuje, by tego nie było. A głównie to są politycy. Źle się stało
— zaznaczył polityk.
Na sali nie było tylko Platforma poza PiS-em. Gdy w orędziu mówi się takim tekstem, można spodziewać się, że przy takiej ilości ludzi może coś się zdarzyć. Co mogę powiedzieć? Przepraszam
— powiedział Jerzy Fedorowicz.
Poseł Platformy odniósł się również do przeproszenia Bronisława Komorowskiego przez niektórych księży.
To dobrze. Przeprosili, ale był ksiądz, który nie podał ręki pani premier, gdy wchodziła do kościoła. Wydaje mi się, że Episkopat z tym sobie poradzi. Dziękujemy kard. Nyczowi, który jest z Krakowa, za to, że księża przeprosili. Lepiej, żeby Bronisława Komorowskiego nie krzywdzili pomówieniami, które nie należą się głowie państwa. Wydaje mi się, że takie słowa padną jeszcze ze strony Andrzeja Duda, o ile sztab mu pozwoli
— mówił parlamentarzysta.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jerzy Fedorowicz (PO) przyznał na antenie Radia Kraków, że buczenie posłów Platformy Obywatelskiej nie było właściwą postawą, ale stwierdził, że słowa Andrzeja Dudy o głodnych dzieciach nie powinny paść.
Nie buczałem. Ale byłem przejęty, bo pan Komorowski miał inicjatywę ws. dzieci. Większość posłów pomaga dzieciom, starają się, jak mogą. To był moment, który „zadrażnił”. Buczenie nie jest w porządku, ale prezydent też mógł tego nie mówić w orędziu
— powiedział Fedorowicz.
Poseł PO stwierdził, iż w grę weszły emocje.
Słuchali wszyscy w skupieniu. Byli wszyscy, w przeciwieństwie do poprzedniej inauguracji, gdzie nie było liderów PiS. Nie powinno się takich rzeczy w orędziu mówić. Obszary nędzy nie są za duże - taką mam nadzieję. Masa ludzi pracuje, by tego nie było. A głównie to są politycy. Źle się stało
— zaznaczył polityk.
Na sali nie było tylko Platforma poza PiS-em. Gdy w orędziu mówi się takim tekstem, można spodziewać się, że przy takiej ilości ludzi może coś się zdarzyć. Co mogę powiedzieć? Przepraszam
— powiedział Jerzy Fedorowicz.
Poseł Platformy odniósł się również do przeproszenia Bronisława Komorowskiego przez niektórych księży.
To dobrze. Przeprosili, ale był ksiądz, który nie podał ręki pani premier, gdy wchodziła do kościoła. Wydaje mi się, że Episkopat z tym sobie poradzi. Dziękujemy kard. Nyczowi, który jest z Krakowa, za to, że księża przeprosili. Lepiej, żeby Bronisława Komorowskiego nie krzywdzili pomówieniami, które nie należą się głowie państwa. Wydaje mi się, że takie słowa padną jeszcze ze strony Andrzeja Duda, o ile sztab mu pozwoli
— mówił parlamentarzysta.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/261621-posel-po-usprawiedliwia-swoich-partyjnych-kolegow-buczenie-nie-jest-w-porzadku-ale-prezydent-tez-mogl-tego-nie-mowic-w-oredziu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.