Mistrzyni logistyki Joanna Mucha: Łatwiej wyjechać rządowi w regiony, niż skoordynować spotkanie w Warszawie. Witek: Wojewodowie nie mają kontaktu z rządem?

Fot. TVP Info/wPolityce.pl
Fot. TVP Info/wPolityce.pl

Opozycja próbuje zohydzić te nasze wyjazdy, a one wynikają z tego, że kontrakty regionalne są w tej chwili na etapie wdrażania i znacznie łatwiej jest zorganizować spotkanie, gdzie będzie trójka ministrów i pięć czy siedem, czy 10 osób z różnego rodzaju instytucji tam na miejscu, niż przywieźć te osoby do Warszawy i skoordynować tego typu spotkanie

— stwierdziła Joanna Mucha na antenie TVP Info, broniąc sensu wyjazdowych posiedzeń rządu.

Zdobyliśmy duże środki europejskie, długie miesiące trwało stworzenie tzw. kontraktów regionalnych, czyli planu rozdystrybuowania tych środków w regionach. Większość środków finansowych europejskich jest w tej chwili dystrybuowana przez regiony, tj. ok. 70 proc. Te wyjazdowe posiedzenia rządu służą temu, żeby skoordynować, monitorować w jaki sposób te plany będą wdrażane w życie i w jaki sposób kolejne elementy tych planów będą wykorzystywane

— tłumaczyła.

To są posiedzenia rządu, które wynikają z kalendarza prac nad środkami unijnymi

— broniła się Mucha.

Z ripostą pospieszyła rzecznik rządu PiS Elżbieta Witek.

Pani poseł, to nie są pierwsze pieniądze unijne, które są do wykorzystania. Wcześniej takich objazdów nie było. Po drugie, jednak wojewodowie są przedstawicielami rządu w terenie, więc czy wojewodowie nie monitorują tego? Nie mają kontaktu z rządem? Czy nie łatwiej byłoby ściągnąć wojewodów do Warszawy, niż jeździć z całym rządem po całym kraju

— spytała Witek.

Nie wiem czy starczy państwu sił. Poza tym, trzeba by się było z tego jednak rozliczyć. Dziennikarze też o to pytają, bo to są wydatki, które nie wchodzą w koszty kampanii. Uczciwiej byłoby, gdybyście państwo robili nawet to samo co teraz, ale z pieniędzy przeznaczonych na kampanię

— dodała rzecznik PiS.

mall

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.