Jeśli ktoś myśli, że przyjedzie do Brukseli, tupnie nogą i krzynie „nie”, to naprawdę nie tylko nic nie osiągnie, ale w dodatku znajdzie się na marginesie. Boję się, że PiS tak mógłby postępować. A przez to będzie najpierw nieskuteczny, a potem bardzo sfrustrowany
— przestrzega Rafał Trzaskowski w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
Wiceminister spraw zagranicznych lansowany przez media i część Platformy na „nową jakość”, a może i przyszłego lidera PO, przekonuje, że Prawo i Sprawiedliwość źle rozumie politykę zagraniczną.
Moja obawa jest taka, że PiS naprawdę wierzy, iż wystarczy pojechać do Brukseli, walnąć pięścią w stół i tym sposobem osiągnąć nie wiadomo jakie rezultaty. W Unii trzeba być twardym, ale także wiarygodnym
— czytamy.
Trzaskowski jako przykład podał sprawę przyjmowania uchodźców z Syrii.
Gdyby na szczycie poświęconym migracji polski przywódca powiedział: „Zero, nie weźmiemy ani jednego uchodźcy”, co by się stało, gdybyśmy znaleźli się w podobnych opałach co Grecja i Włochy, i zalałaby nas fala uchodźców ze Wschodu? My też jesteśmy przecież krajem granicznym UE
— mówi wiceminister.
I dodaje, że rząd Kopacz sprzeciwił się automatycznym kwotom (co - zdaniem Trzaskowskiego - kosztowało ich bardzo dużo kapitału politycznego), ale nie można było zakwestionować całej polityki UE w tej kwestii.
W rozmowie pojawia się też wątek współpracy z prezydentem Andrzejem Dudą. W ocenie Trzaskowskiego nie będzie już „wojny o krzesło”.
Przed wejściem w życie traktatu lizbońskiego państwa członkowskie miały do dyspozycji dwa miejsca przy stole negocjacyjnym, teraz jest jedno, z uwagi na powyższe - zarezerwowane dla premiera rządu. (…) Jeśli Andrzej Duda będzie chciał reprezentować opozycję, to w mojej opinii popełni duży błąd. A jeżeli będzie chciał pełnić rzeczywiście funkcję kontrolną, to na pewno dojdziemy do porozumienia
— zapowiada wiceminister.
I dodaje, że ma nadzieję na współpracę z Dudą nie tylko do października, ale i przez cztery kolejne lata rządu Kopacz. Urzędowy optymizm…
lw, rp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/260902-trzaskowski-tez-w-strachu-boje-sie-ze-pis-przyjedzie-do-brukseli-tupnie-noga-i-krzyknie-nie-bedzie-najpierw-nieskuteczny-a-potem-bardzo-sfrustrowany
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.