Premier Ewa Kopacz powinna odwołać ministra zdrowia prof. Mariana Zembalę - uważa szef sztabu wyborczego PiS Stanisław Karczewski. Nie słucha, nie zawsze rozumie i nie zawsze chce pomagać - tak mówił Karczewski o obecnym ministrze zdrowia.
Nie realizuje założeń Platformy i nie wpisuje się w hasło PO: słucham, rozumiem, pomagam”. Pan minister - świetny lekarz, profesor, człowiek, który pomógł wielu ludziom - ani nie słucha, ani nie rozumie, ani nie pomaga
— powiedział Karczewski podczas wtorkowej konferencji w Sejmie.
Jako przykład podał reakcję Zembali na protest pielęgniarek w Wyszkowie.
My z panią Beatą Szydło byliśmy w Wyszkowie. Rozmawialiśmy z pielęgniarkami. One osiągnęły swój sukces. Wygrały. Ale minister Zembala powiedział, że gdyby pielęgniarki strajkowały u niego w szpitalu zwolniłby je z pracy. To jest niezgodne z prawem i z tym o co Solidarność tak wiele lat walczyła
— powiedział Karczewski.
Chodzi o wypowiedź Zembali, która padła w kontekście strajku pielęgniarek z Wyszkowa.
W Śląskim Centrum Chorób Serca, które jest częścią mojego zawodowego życia i pozostanie, jeżeli ktokolwiek z pracowników, ktokolwiek, podjąłby strajk, na drugi dzień będzie przeze mnie, dyrektora, zwolniony
— powiedział Zembala w połowie czerwca w „Faktach” TVN.
Minister stwierdził później, że jego wypowiedź o zwolnieniu strajkujących pielęgniarek została podana w sposób niepełny i przez to źle zrozumiana. Podkreślił różnicę między odejściem od łóżek pacjentów a np. oflagowaniem szpitala.
Ponadto Karczewski przywołał sprawę zawieszenia w czynnościach ordynatora oddziału ginekologiczno-położniczego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu, po jego wypowiedzi na spotkaniu, w którym brał udział minister zdrowia. Polityk PiS nazwał tę sprawę skandalem.
W ubiegły czwartek na spotkaniu Zembali z wrocławskim środowiskiem medycznym dr Janusz Malinowski mówił o warunkach, jakie są na jego oddziale. Według ordynatora „we Wrocławiu kobiety rodzą w skandalicznych warunkach”. Minister odpowiedział mu, że być może „nie radzi sobie on z prowadzeniem oddziału”.
Następnie dyrekcja placówki zawiesiła dr. Malinowskiego w obowiązkach ordynatora oddziału ginekologiczno-położniczego. Na oddziale przeprowadzono wewnętrzną kontrolę; nie stwierdziła ona uchybień w merytorycznym, sanitarno-epidemiologicznym i w specjalistycznym postępowaniu personelu medycznego, nie stwierdziła również skandalicznych warunków.
Według Karczewskiego przytaczane przez niego sprawy świadczą o tym, że Zembala nie powinien pełnić funkcji ministra zdrowia.
Zwracamy się do pani premier, aby po prostu dała panu profesorowi szansę leczyć chorych, bo to robił do tej pory najlepiej
— powiedział polityk PiS.
Premier Kopacz, w towarzystwie ministra Zembali, spotkała się we wtorek rano z kierownictwem Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu.
lw, PAP
Kup najnowszy numer tygodnika „wSieci” z wyjątkową mapą powstańczej Warszawy!
Prezent w cenie pisma. Kup dla siebie, dla rodziny, dla przyjaciół!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/260610-pis-domaga-sie-od-premier-kopacz-dymisji-zembali-pan-minister-nie-slucha-ani-nie-rozumie-ani-nie-pomaga
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.