Imieniny Anny Komorowskiej, obchodzone w posiadłości w Budzie Ruskiej na Podlasiu, być może miały również charakter pożegnania z prezydenturą, bo zabawa musiała być nadzwyczaj upojna…
Oj, udała się impreza. Butelki po wódce wynoszono nawet w skrzynce. Tyle ich było
— relacjonuje „Fakt”.
Pewnie wypito niejednego strzemiennego na pożegnanie z urzędem, który Bronisław Komorowski opuści już 6. sierpnia. Na razie zadbał, by po imprezie nigdzie nie walały się puste butelki.
Gdy Komorowscy bawią się w wiejskiej posiadłości, w Warszawie trwa wyprowadzka ich rzeczy z Belwederu.
Ekipa przeprowadzkowa już pakuje i wywozi rzeczy Komorowskich. Ale nie do ich mieszkania, z którego przyszli do Belwederu – wciąż jest ono wynajęte kancelarii prawnej. I nie do Budy Ruskiej. A więc gdzie?
— zastanawia się „Fakt”.
Gazeta przypomina, że w prywatnym mieszkaniu Komorowskich, wynajętym przez nich prawdopodobnie na 10 lat, wciąż mieści się kancelaria prawna. Według tabloidu, po 6 sierpnia może dojść do „małego skandalu”.
Belweder jest zajęty, bo prezydent elekt pozwolił Komorowskiemu jeszcze tam zostać. A apartamenty prezydenckie w Pałacu – gdzie z kolei ma mieszkać Andrzej Duda – są zupełnie niegotowe, bo przez ostatnie lata były tam biura. Teraz konieczna jest przebudowa, którą powinna przeprowadzić Kancelaria Prezydenta, ale na którą się na razie nawet nie zanosi!
— informuje „Fakt”.
**Szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek przyznaje, że w Pałacu Prezydenckim obecnie nie są prowadzone żadne prace. Andrzej Duda mieszka obecnie w rezydencji Belweder-Klonowa. Czy pozostanie tam również po objęciu prezydentury?
Szkoda, że Kancelaria obecnego prezydenta nie przygotowała lokum swemu następcy. Nie chodzi tu przecież o samego Dudę, ale powagę najwyższego urzędu w państwie!
— zwraca uwagę gazeta.
Ale do prezydenta Komorowskiego nie można mieć pretensji. Jest zajęty sprzątaniem butelek w Budzie Ruskiej…
JUB/”Fakt”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/260594-no-to-siup-u-komorowskich-strzemienne-z-prezydentura-butelki-po-wodce-wynoszono-nawet-w-skrzynce