Posłowie za pomocą dla frankowiczów. Wszystkie kluby będą pracować nad ustawą o przewalutowaniu kredytów

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Leszek Szymański
Fot. PAP/Leszek Szymański

Wszystkie kluby zapowiedziały chęć dalszych prac nad projektem, który przewiduje przewalutowanie na złote kredytów hipotecznych zaciągniętych w walutach obcych - w czwartek odbyło się jego pierwsze czytanie w Sejmie.

Posłanka PO Krystyna Skowrońska, która w imieniu posłów wnioskodawców prezentowała projekt, poinformowała, że przewalutowanie następowałoby po kursie z dnia sporządzenia umowy restrukturyzacyjnej. Projekt zakłada, że wyliczać się będzie różnicę między wartością kredytu po przewalutowaniu a kwotą zadłużenia, jaką posiadałby w tym momencie kredytobiorca, gdyby w przeszłości zawarł z bankiem umowę o kredyt w złotych polskich, a nie w walucie. Połowa tej różnicy byłaby umarzana.

Przez rok od jego wprowadzenia z programu mogłyby skorzystać osoby, których relacja wartości kredytu do wartości zabezpieczenia przekracza 120 proc. W kolejnym roku z tego rozwiązania skorzystać mogłyby osoby, w przypadku których ta relacja mieści się w widełkach 100-120 proc., a w kolejnym roku - 80-100 proc.

Skowrońska mówiła, że przewalutowanie ma być możliwe do 2020 r., a program miałby objąć osoby posiadające mieszkania nie większe niż 75 m kw. i domy do 100 m kw. Zaznaczyła przy tym, że warunkiem jest, by mieszkanie było użytkowane na własne potrzeby. Te ograniczenia nie dotyczą osób z trójką i większą liczbą dzieci.

Posłanka PO wskazywała, że według danych na koniec marca br. wartość portfela kredytów walutowych wynosiła 165 mld zł, z czego 144 mld zł stanowiły kredyty w szwajcarskiej walucie.

To znaczące środki i po uwolnieniu franka powstał problem ze spłatą kredytów

— mówiła.

Dodała, że problem dla klientów jest m.in. to, że zabezpieczenie takich kredytów jest obecnie mniejsze niż wartość kredytu.

Skowrońska wskazała, że według szacunków posłów PO proponowane rozwiązania miałyby kosztować banki 9-9,5 mld zł, ale jednocześnie byłyby one zwolnione od płacenia podatku dochodowego od umorzonej części kredytu.

Apelowała jednocześnie do posłów opozycji, by nie krytykowali projektu, ale „rozmawiali z nami”, m.in. jeśli chodzi o stawiane obostrzenia.

To poważny projekt i jeśli ktoś ma zastrzeżenia do niego, to pytam się, gdzie są inne projekty

— mówiła posłanka PO, zwracając się do posłów opozycji.

Natomiast Jacek Brzezinka (PO) przypominał wypowiedzi posłów PiS z 2006 r., którzy negatywnie wypowiadali się na temat wydanej wówczas przez KNF Rekomendacji S, która miała ograniczyć udzielanie kredytów walutowych. Jak cytował Brzezinka:

klub PiS z niepokojem przyjmuje zalecenia KNF, tzw. Rekomendację S wprowadzającą ograniczenia w dostępności do kredytów walutowych, których głównym skutkiem będzie zmniejszenie możliwości nabywania przez obywateli, szczególnie przez młode osoby własnych mieszkań.

Opowiadamy się za dostępnością do kredytów, co nie oznacza, że w przypadku gdy banki nadużywają swojej pozycji nie powinna następować interwencja państwa

— stwierdził Paweł Szałamacha z PiS, odnosząc się do tych słów.

12
następna strona »

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych