Giertych klęską Sikorskiego obwinia... Seremeta. "To zaszczucie! To definicja podłości!"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
wPolityce.pl/tvn24
wPolityce.pl/tvn24

Jeżeli trochę odpocznie, to mam nadzieję, że wróci…

— mówił Roman Giertych, komentując rezygnację Radosława Sikorskiego z udziału w wyborach parlamentarnych.

Giertych, który sam chce kandydować do Senatu, odpowiadał na pytania o przyczyny odejścia Sikorskiego.

Myślę, że to splot różnych okoliczności. Nie chcę się wypowiadać za Radka, ale to, co mogę powiedzieć - dużą rolą odegrało to, że jest pewna bezwładność wymiaru sprawiedliwości. Myślę przede wszystkim o tym śledztwie ws. afery podsłuchowej, które zamieniło ofiary w podejrzanych

— ubolewał mecenas.

Dużo gorzkich słów dostało się Andrzejowi Seremetowi, prokuratorowi generalnemu:

Definicja podłości - Andrzej Seremet wbrew stanowisku prokuratury okręgowej w Warszawie nakazał wszczęcie śledztwa ws. tzw. kilometrówek marszałka Sikorskiego. (…) Prokuratura umorzyła śledztwo - czy widzieliśmy Seremeta, który mówiłby, że się pomylił? To definicja podłości!

— bulwersował się, dodając, że to Seremet „zaszczuł” Sikorskiego.

Były minister edukacji oceniał, że to kwestia „granicy wytrzymałości” Sikorskiego i jego rodziny, a nie obrażenia się czy nadąsania.

123
następna strona »

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych