"To skutek hejtu, głównie PiSowskiego". Ks. Sowa o przyczynach odejścia Sikorskiego

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
wPolityce.pl/tvn24
wPolityce.pl/tvn24

Od razu powiem otwarcie: to skutek hejtu, głównie PiSowskiego a nawet szerzej, partyjnego (niestety również ze strony części polityków PO) oraz prymitywnych i zawistnych publikacji w mediach

— opisał ks. Kazimierz Sowa na swoim fejsbookowym profilu przyczyny rezygnacji Sikorskiego z kandydowania do Sejmu. Według ks. Sowy „Polski nie stać na taką stratę”.

Nawet jeśli to będzie tylko zniknięcie z polityki krajowej

— narzekał ks. Sowa.

Dużyrny duchowny z TVN nie wpadł na pomysł, że Sikorski odszedł, bo choć chciał być „dyrektorem” świata – jak określił to jeden z publicystów – nie został nawet liderem listy w „Bydgoszczu”. A miejsce to zajmie psiapsiółka Ewy Kopacz – Teresa Piotrowska. Po prostu koledzy mieli dosyć tego - jak go nazywali między sobą - Swawolnego Dyzia, którego ego kroczyło kilka metrów przed nim.

Chciał dorżnąć watahę, a wygląda na to, że dorżnął się sam

— nieoczekiwanie trafnie skomentował odejście labilnego emocjonalnie polityka Jacek Żakowski w porannej audycji pewnego radia.

Czyżby - stosując frazeologię ks. Sowy - red. Żakowski dołączył do „pisowskiego hejtu”?

Slaw/ „facebook.com”

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych