CBA nie przyjmie dzieci z ubogich rodzin w swoim ośrodku. Znajdzie za to miejsce dla znajomych Wojtunika

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl/tvn24/KPRM
fot. wPolityce.pl/tvn24/KPRM

Poseł PiS chciał zafundować wakacje dzieciom ze swojego okręgu wyborczego, których rodzice stracili pracę przez Platformę Obywatelską. Okazało się, że w ośrodku CBA, który Elżbiecie Bieńkowskiej polecał Paweł Wojtunik, nie będzie dla nich miejsca.

Na taśmach z rozmów pomiędzy ówczesną wicepremier Elżbietą Bieńkowska, a Pawłem Wojtunikiem, szef CBA opowiada o ośrodku w Lucieniu, nad którym pieczę trzyma jego służba. Poleca go Bieńkowskiej, zachwalając warunki i niskie koszty pobytu.

Jak ustaliła Niezależna.pl pobyt w ośrodku Wojtunika to koszt ok. 12 zł za dobę. To cena dużo niższa niż we wszystkich tego typu miejscach w okolicy. Sprawą ośrodka zajął się senator PiS, Marek Martynowski. Od CBA otrzymał odpowiedź, z której jasno wynika, że gośćmi ośrodka bywają nie tylko funkcjonariusze Biura.

W związku z tym, inny polityk PiS, Bartosz Kownacki postanowił zaprosić do ośrodka dzieci z ubogich rodzin, których rodzice stracili pracę w zlikwidowanych zakładach państwowych. Zakłady Chemiczne Zachem były największym pracodawcą w regionie, ale po przejęciu władzę przez PO zbankrutowały i oddały swoją technologię niemieckiej firmie.

Dzieci byłych pracowników miały spędzić wakacje właśnie w ośrodku CBA w Lucieniu. Okazało się jednak, że będą musiały zostać w domu, bo CBA odmówiło przyjęcia takich gości tłumacząc, że ten ośrodek jest przeznaczony tylko dla funkcjonariuszy.

W tej cenie nie znajdzie się już w Polsce słabego standardu, a co dopiero prezydencki

— skomentował sytuację Kownacki.

mly/niezalezna.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych