Ziobro krytykuje zachowanie sędziów: „Tysiące ludzi skarży się w biurach poselskich na niewłaściwe traktowanie w sądach"

Zbigniew Ziobro w wywiadzie dla „Faktu” krytykuje pracę polskich sędziów. Jak podkreśla, sam doznał od nich cynizmu.

Pytany w wywiadzie, czy nie żałuje, że swoich słów, które padły w czasie debaty ekspertów na konwencji programowej PiS w Katowicach podkreśla, że właśnie była to debata ekspertów.

Każdy brał odpowiedzialność za swoje opinie, co zaznaczyłem na wstępie i końcu spotkania. Była to interesująca dyskusja o tym, jak ograniczyć przestępczość i poprawić działanie wymiaru sprawiedliwości. Z niektórymi poglądami się zgadzałem, z innymi nie.

Ziobro powiedział, że nie podobają mu się pomysły, które dotyczą badania sędziów wariografem lub rozszerzona prowokacja wobec ludzi, którzy są u władzy. W wywiadzie padła kwestia cynizmu i buty niektórych sędziów.

Jest bardzo wielu sędziów o wysokiej osobistej kulturze, działających profesjonalnie, ale niestety zdarzają się i tacy, którym daleko do tych standardów. Tysiące ludzi skarży się w biurach poselskich na niewłaściwe traktowanie w sądach.

Polityk jako przykład wymienia sprawę spowodowania śmierci swojego ojca.

Sędzia Agnieszka Pilarczyk zaproponowała, bym wezwał na świadka człowieka, którego pogrzeb odbył się 6 lat temu! Doskonale wiedziała, że śp. prof. Zbigniew Religa nie żyje. Najdelikatniej mówiąc – to szczyt cynizmu!

—czytamy.

Ziobro przytacza kolejne fakty dotyczące wymienionej już sędzi.

Powołała jako biegłych lekarzy, których opinię zmiażdżyli wcześniej prokurator generalny i Sąd Najwyższy! Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że niektórzy z nich są powiązani zawodowo czy koleżeńsko, a nawet interesami, z głównym oskarżonym lekarzem. I to mają być biegli bezstronni?

To, co bulwersuje w całej sprawie, to fakt, że biegli zarabiają aż 400 tys. zł. Jak wylicza Ziobro, za jedno pytanie biegły dostanie aż 50 tys. zł.

To sprawa bez precedensu w polskim wymiarze sprawiedliwości. Skoro pierwsza ich opinia – według Sądu Najwyższego – została, delikatnie mówiąc, spartaczona, to drugą powinni wydać zupełnie inni, obiektywni biegli. To drastyczne marnowanie pieniędzy publicznych.

Polityk uważa, że należy podnieść kulturę i profesjonalizm sędziów. Sądy dyscyplinarne powinny skutecznie oto zadbać. Podkreśla także, że powinny być wprowadzone sądy przysięgłych na wzór amerykański. I to one, mogłyby korygować niewłaściwe zachowania.

Fakt/es