Ostatnie dni w roli prezydenta Rzeczypospolitej Bronisław Komorowski postanowił spędzić między innymi tam, gdzie czuje się najlepiej. Jak czytamy na stronach internetowych lokalnego radia 5, przegrany wyborów prezydenckich w ciągu weekendu przebywał w Gajówce Buduk koło Głębokiego Brodu, gdzie odbyła się XII edycja “Jazzu na Buduku”.
Pięć lat byłem prezydentem, ale na Buduku byłem wcześniej - i będę później, także na pewno będzie więcej. Buduk to Buduk, to jedna z najfajniejszych imprez
— mówił prezydent.
Komorowskiemu towarzyszyła małżonka, a pobyt umilił mu między innymi występ Wojciecha Karolaka ze swoim Quartetem. Tabloidy zwracają z kolei uwagę, że pan prezydent po raz pierwszy od wyników wyborów… uśmiechnął się.
Organizatorem jazzowej imprezy był Tadeusz Wilczyński, nadleśniczy Nadleśnictwa Głęboki Bród.
lw, radio5.com.pl
W nowym numerze „wSieci”: o tym „Jak mainstream z prezydentem prawdzie pomagali” pisze w Krzysztof Feusette.
Największy konserwatywny tygodnik opinii w Polsce w sprzedaży od 20 lipca br., teraz także w formie e-wydania. Szczegóły na:http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/259773-komorowski-w-zywiole-odchodzacy-prezydent-w-gajowce-buduk-i-nadlesnictwie-gleboki-brod-piec-lat-bylem-prezydentem