Mucha brnie w panikę: „PiS idzie do władzy po to, żeby zemścić się za Smoleńsk, żeby wprowadzić prowokacje”

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

PiS idzie do władzy po to, żeby zemścić się za Smoleńsk, żeby wprowadzić prowokacje, wyeliminować z życia społecznego osoby, które nie przystają do programu PiSu. Obietnice to tylko i wyłącznie wehikuł wyborczy

— tak Joanna Mucha na antenie TVN24 próbowała bronić nieskazitelności PO i atakować niecne - jej zdaniem – plany PiS. Kolejny raz przekonywała, że Platforma przez ostatnie 8 lat wykonała „120, a może i więcej, procent normy.

W dyskusji na temat sondażowej przewagi Ewy Kopacz nad Beatą Szydło Joanna Mucha twierdziła, że kampania premier jest doskonała i to widać już jej efekty. Z kolei Elżbieta Witek podkreśliła, że PiS jeszcze do kampanii nie przystąpił.

To nie jest tendencja to jeden sondaż. Przypomnę, że w sondażach przed wyborami prezydenckimi Andrzej Duda

— tak wyniki najnowszego sondażu podsumowała na antenie TVN24 Elżbieta Witek, rzecznik Prawa i Sprawiedliwości. Podkreśliła, że sondaże zmieniły się, gdy Andrzej Duda ruszył z kampanią, czego można się spodziewać i tym razem.

**Jeszcze nie mamy oficjalnie ogłoszonej kampanii. Jeśli będzie, to z pewnością te wyniki się zmienią. Rozpocznie się kampanii wyborczej, będzie miała swoje akcenty. W tej chwili kontynujemy to, co zostało rozpoczęte w 8 lat temu – jeździmy po Polsce

— dodała.

Joanna Mucha stwierdziła, że Polacy doceniają ciężką pracę i determinację Ewy Kopacz.

To pierwsza jaskółka, która sprawia, że te nożyce, które rozwarły się pomiędzy wynikami PiS i PO zaczną się zamykać

— dodała.

Wyniki sondaży pokazują, że Polacy ukarali nas i w sondażach i wyborach prezydenckich. Popełniliśmy błąd. Przeprosiliśmy za ten błąd. Przeprosiny są wyrazem szacunku dla ludzi, którzy nas wybierają. Mam nadzieję, że po tym nowym otwarciu, Polacy to docenią i będą chcieli nam ufać

— mówiła z nadzieją Mucha.

Nie wiem czy premier jest tą osobą, która powinna zaglądać ludziom kotleta i sprawdzać temperaturę piwa w Warsie

— skwitował działania Ewy Kopacz Paweł Poncyljusz. Podkreślił, że sposób bycia Beaty Szydło jest znacznie bardziej rozsądne.

Przekaz o premier Ewie Kopacz jest bardzo szczegółowy, natomiast u Beaty Szydło  te informacje medialne są znacznie bardziej okrojone. Możliwe że to dlatego, że jest tam mniej tego teatru, a więcej rozmów ze zwykłymi ludźmi

— dodał.

Premier powinien być w Warszawie, podejmować decyzje, rozwiązywać sprawy Polaków

— podkreślił. Odnosząc się do wypowiedzi Joanny Muchy że Platforma przeprosiła wyborców, stwierdził że nie wyciągnęła wniosku.

Jeżeli bohaterowie ośmiorniczek z Sowy i Przyjaciół mają być liderami list wyborczych, to mam obiekcje czy wyciągnęliście wnioski. Za to też BK zapłacił utratą prezydentury

— mówił Poncyliusz.

Elżbieta Witek dodała, że PO miała 8 lat na pokazanie, że interesuje się sprawami Polaków.

Mam wrażenie, że Ewa Kopacz jeżdżąc po kraju ma problem z taką zwykłą komunikacją z mieszkańcami. Te słynne rozmowy, które państwa drażnią, mają miejsce. Natomiast wypowiedzi pani Beaty Szydło są naprawdę merytoryczne, więc proszę nie mówić, że nie ma w nich treści. To jest po porostu nieprawda

— podkreśliła Witek.

Joanna Mucha broniła się, że Platforma wyciągnęła wnioski. Sprzeciwiała się, jak to ostatnio zwykła robić przy każdej okazji, stwierdzeniu, że „Polska jest w ruinie”. Z właściwą Platformie butą obwieściła, że PO wykonała swój plan w 100 procentach.

PO miała bardzo trudny moment rządzenia, ale też bardzo dobrze zdiagnozowała priorytety na te 8 lat: przejście przez kryzys, zdobycie środków europejskich, wyzwanie geopolityczne i wyzwanie związane z budowaniem infrastruktury. Te 4 priorytety – w każdym z nich poradziliśmy sobie na 120 albo więcej procent

— dodała, przekonując że Platforma rządziła w bardzo trudnym czasie kryzysu.

Niewystarczająco zajmowaliśmy się jakością życia, pracy. Mamy tego świadomość. Wyznaczymy nowe priorytety na kolejne 4, a może 25 lat — snuła swoje wizje Mucha.

W dalszej części dyskusji, dotyczącej obietnic wyborczych, Elżbieta Witek podkreśliła, że PiS bardzo jasno wyliczył koszty swoich obietnic, czego nie zrobiła Platforma.

To będą decyzje bardzo odpowiedzialne. Zawiaduje tym Janusz Lewandowski – osoba, która naprawdę potrafi liczyć pieniądze

— tłumaczyła się Mucha, atakując PiS twierdzeniem, że obietnice partii Kaczyńskiego są rzucane tylko po to, zdobyć władzę.

PiS idzie do władzy po to, żeby zemścić się za Smoleńsk, żeby wprowadzić prowokacje, wyeliminować z życia społecznego osoby, które nie przystają do programu PiSu. Obietnice to tylko i wyłącznie wehikuł wyborczy

— gorączkowała się Joanna Mucha, na co odpowiedziała jej Elżbieta Witek.

Mam nadzieję, że pani poseł bierze odpowiedzialność i za te bardzo poważne oskarżenia

— stwierdziła, prostując wypowiedź Muchy

Chce się pani wcielić w rolę konstruktora naszego programu i mówi pani zupełnie co innego, niż my w programie mamy. Proszę takiego przekazu ludziom nie dawać, bo on jest nieprawdziwy

— dodała Witek.

W dalszej części programu „ława polityków” Joanna Mucha broniła się przed zarzutami niegospodarnego wydawania środków unijnych

Polska jest wskazywana jako kraj, który najlepiej wydaje pieniądze unijne

— przekonywała Mucha. Czyżby nie wzięła pod uwagę procesów, które się toczą w KE ws. niegospodarnego wydatkowania pieniędzy na rolnictwo i infrastrukturę?

mall

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych