Miękkie lądowanie Platformy po wyborach?! Staniszkis: „Widać próbę utrzymania kontroli nad newralgicznymi punktami”

fot. PAP/Radek Pietruszka
fot. PAP/Radek Pietruszka

Czy spodziewana strata władzy przez Platformę Obywatelską będzie dla niej klęską, formacji grozi rozpad, a jej luminarze zostaną „puszczeni w skarpetkach”? Niekoniecznie. Bo obecny obóz władzy szykuje sobie po wyborach miękkie lądowanie, a w wielu dziedzinach instaluje się na „ciężkie czasy”.

Szykuje się wiele odskoczni dla urzędasów. A politycy w przeważającej większości przetrwają jako opozycja. I będą sobie dalej naciskać guziczki i się dobrze bawić. W tej chwili jest próba utrzymania kontroli nad newralgicznymi punktami, typu Trybunał Konstytucyjny. Czy przygotowywanie dokumentów, takich jak tworzona przez prezydenta Komorowskiego strategia obrony, która jest dokumentem wiążącym. To działanie wręcz nieprzyzwoite. I niemające miejsca w normalnych krajach

— mówi w wywiadzie dla „Super Expressu” prof. Jadwiga Staniszkis.

Socjolog podkreśla, że to żenujące, jak wiele stanowisk realnej kontroli na państwem Platforma próbuje utrzymać poprzez pośpieszne nominacje ustępującego prezydenta Bronisława Komorowskiego. Są też inne metody konserwowania obecnego układu.

Ciągle dochodzą od Kopacz sygnały o powoływaniu nowych narodowych instytucji. W Łodzi obiecała Narodowy Instytut Kultury Filmowej, a przecież mamy już Polski Instytut Sztuki Filmowej. To też propozycja powołania na miejsce nieodżałowanego Polskiego Instytutu Wydawniczego jakiegoś Narodowego Instytutu Książki

— podkreśla.

Staniszkis odnosi się też do afery taśmowej.

Jeśli potwierdzi się, że gospodarzem tych nagrań są same służby, oznaczać to będzie, że mamy do czynienia z buntem w ramach samego państwa. Być może dlatego, że ci, co wiedzą więcej, uważają, że ten rząd szkodzi państwu. Nawet średnio zorientowanemu wyborcy daje to wiele do myślenia

— stwierdza w rozmowie z Przemysławem Harczukiem.

Staniszkis krytycznie ocenia rajd Ewy Kopacz po Polsce.

To nagłe przyspieszenie w kampanii, podobnie jak u Bronisława Komorowskiego przed drugą turą, jeszcze bardziej podkreśla, że przez osiem lat rządów PO niewiele zrobiono i to jest irytujące. Podobnie jak ta kosztowna kampania w pociągach

— mówi w „SE”.

Analizuje również duży spadek notowań Pawła Kukiza.

Konflikty, wzajemne pretensje zawsze powodują rozczarowanie. Zobaczymy, z jakim wynikiem Kukiz dotrwa do wyborów. Bezpartyjni samorządowcy ewidentnie używali Kukiza do rozgrywki wewnątrz systemu z hierarchią poszczególnych partii. Styl rozstania, spora naiwność samego Pawła Kukiza powoduje jednak to, co mamy, czyli wyraźny spadek poparcia.

— stwierdza.

Staniszkis dostrzega, że Platforma w żenującymi metodami usiłuje przygotować sobie miękkie lądowanie po wyborach. Co więcej, w wielu dziedzinach może nadal zachować ogromne wpływy. Czyżby, przy słabnącym Kukizie i tajemniczej sytuacji w służbach, miał spełnić się scenariusz, w którym PiS wygrywa wybory, a Platforma zachowuje realną władzę?

CZYTAJ WIĘCEJ: Prof. Staniszkis: „To, co robi Kopacz jest głęboko irytujące - sytuacja jak z Komorowskim… Szydło jest osobą bardziej zrównoważoną i stateczną”. NASZ WYWIAD

JKUB/”SE

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych