Joński o terminie wyborów: „Jesteśmy przygotowani i gotowi organizacyjnie”. Mucha tłumaczy: „Zdecydowanie nie jest tak, że taki albo inny termin faworyzuje kogokolwiek”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube/wPolityce.pl
Fot. YouTube/wPolityce.pl

25 października to dla Sojuszu Lewicy Demokratycznej data wyborów parlamentarnych dobra, jak każda inna - podkreślił rzecznik SLD Dariusz Joński. Z kolei rzeczniczka sztabu wyborczego PO Joanna Mucha podkreśliła, że ta data nie faworyzuje żadnej z formacji.

Prezydent Bronisław Komorowski ogłosił w piątek, że wybory parlamentarne odbędą się 25 października.

CZYTAJ TAKŻE: Komorowski oświadcza: Wybory 25 października. Sam startować nie będzie. Decyzja ws. in vitro w przyszłym tygodniu

Byliśmy gotowi na każda datę, wiec przyjęliśmy ciepło tę propozycję

— powiedział rzecznik SLD na konferencji rasowej w Sejmie.

Mówiło się o tej dacie, więc nie jesteśmy absolutnie zdziwieni. Dla nas dobra data, zresztą, jak każda inna. Jesteśmy przygotowani i gotowi organizacyjnie, osobowo

— zadeklarował Joński.

Zaznaczył, że Sojusz „prowadzi już intensywne i szeroko zakrojone prace kampanijne”, politycy Sojuszu od kilku dni podróżują po Polsce spotykając się z Polakami.

Dodał, że SLD przerywa objazd po Polsce na czas posiedzenia Sejmu, ale już w przyszły piątek ruszy w kolejną podróż, tym razem na Pomorze Zachodnie.

Jak dodał, politycy Sojuszu pytali Polaków podczas spotkań w terenie, jak ich zdaniem powinna wyglądać lewica, pod jakim szyldem wystartować w wyborach.

Tymczasem Joanna Mucha poczuła się odpowiedzialna do tłumaczenia, że data wybrana przez prezydenta nie faworyzuje żadnej z formacji. To odpowiedź na zarzuty niektórych polityków opozycji, że długa kampania wyborcza może sprzyjać PO.

Polityka w Polsce jest niezwykle dynamiczna i może być tak, że ten tydzień dłużej będzie dobry dla którejś partii, ale tak naprawdę dzisiaj nie można określić, dla której. Każde z ugrupowań, które będzie chciało startować, może ten tydzień dobrze wykorzystać, albo może ten tydzień kojarzyć z jakimiś złymi wypadkami, więc zdecydowanie nie jest tak, że taki albo inny termin faworyzuje kogokolwiek

— powiedziała Mucha w piątek dziennikarzom.

Jak podkreśliła, każda z formacji, która zechce wziąć udział w wyborach, będzie miała te same szanse i tę samą możliwość prowadzenia kampanii wyborczej.

Natomiast mi się wydaje niezwykle ważne, że ten termin daje możliwość PKW na to, żeby przygotować te wybory lepiej po kampanii referendalnej, a to jest - wydaje mi się - dość mocny argument na rzecz tego, żeby wybory zorganizować w ostatnim możliwym terminie, tak jak to zaproponował pan prezydent

— zaznaczyła posłanka Platformy.

Rzeczniczka kampanii Platformy przyznała, że trochę żałuje, że prezydent nie weźmie udziału w wyścigu wyborczym.

CZYTAJ WIĘCEJ: Gowin o terminie wyborów: „Ten termin jest najkorzystniejszy dla partii Bronisława Komorowskiego, czyli Platformy Obywatelskiej”

PAP/mmil

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych