W tym tygodniu w dzienniku „Rzeczpospolita” ukazał się artykuł Janiny Blikowskiej i Joanny Ćwiek pod znamiennym tytułem „Prawie połowa młodych Polaków chce emigrować”.
Z badań przeprowadzonych przez Polskie Stowarzyszenie Zarządzania Kadrami wynika, że aż 46% młodych ludzi po ukończeniu studiów w Polsce, rozważa wyjazd za granicę.
Powody, to brak możliwości zatrudnienia, a jeżeli już uda się młodemu człowiekowi znaleźć jakąś pracę, to najczęściej jest zatrudnienie na tzw. śmieciówce, a jeżeli jest to umowa o pracę, to najczęściej na czas określony.
Ponadto młodzi ludzie uważają, że firmy w Polsce mają im do zaoferowania znaczniej mniej niż przedsiębiorstwa w krajach Zachodniej Europy, tam będą mieli większe szanse pracy w swoim zawodzie i możliwości rozwoju.
Jeżeli te zapowiedzi miałyby się zmaterializować, to będzie niestety kontynuacja procesów emigracyjnych z lat ubiegłych.
Według danych GUS, na koniec 2014 roku poza Polską było 2 miliony 300 tysięcy naszych obywateli, którzy wyemigrowali od momentu otwarcia granic w maju 2004 roku, po wejściu naszego kraju do UE.
Wyjeżdżają głównie ludzie młodzi. Na ponad 2 mln Polaków, którzy opuścili nasz kraj w ostatnich latach, około 1,4 mln to ludzie do 39 roku życia w tym blisko 230 tysięcy to dzieci do 15 roku życia (a więc wyjeżdżają całe rodziny).
Jak wyliczył GUS najliczniejszą grupą pośród ponad 2 mln emigrantów z Polski to ludzie w wieku 25-34 lata, których jest blisko 730 tysięcy, a więc ponad 1/3 wszystkich tych którzy wyjechali z naszego kraju.
Jest to grupa, która rekrutuje się z roczników, w ramach których łącznie w Polsce przyszło na świat 6 milionów 850 tysięcy dzieci, co oznacza, że wyemigrowało z Polski 10,6% wszystkich urodzonych wtedy osób.
Ale to niestety nie koniec niepomyślnych danych związanych z emigracją Polaków.
Według badań prowadzonych z kolei przez prof. Krystynę Iglicką, eksperta polskiego rządu ds. polityki migracyjnej, wyjazdy z Polski, trwają i będą trwały nadal.
Według tych badań w kolejnych 5 latach jeżeli nie zmieni się w sposób zasadniczy polityka rządu wobec młodego pokolenia, wyjedzie z Polski na stałe jeszcze przynajmniej od 500 do 800 tysięcy młodych ludzi.
Z przeprowadzonych ankiet wśród ludzi młodych wynika bowiem, że aż 64% z nich uważa, że tylko praca i życie za granicą, stwarza dla nich jakąkolwiek szansę na przyszłość, możliwość założenia rodziny i zdobycia mieszkania. Pozostanie w Polsce nie daje nawet nadziei na osiągnięcie tego wszystkiego w dającej się przewidzieć przyszłości.
Jedni naukowcy drążą przyczyny tego dramatycznego zjawiska masowej emigracji ludzi młodych, chcąc mu przeciwdziałać ale są i tacy blisko współpracujący z obecną władzą, którzy do emigracji zachęcają.
Jeden z nich prof. Janusz Czapiński, startujący swego czasu bez powodzenia do Senatu z list SLD-UP, po pierwszej turze wyborów prezydenckich, w której to nazywany antysystemowym kandydatem Paweł Kukiz osiągnął ponad 20% poparcie, wręcz nawoływał do emigracji.
W wywiadzie, którego wtedy udzielił „Dziennikowi. Gazecie Prawnej” przestawił taką myśl:
Rośnie fundamentalistyczny radykalizm w młodym pokoleniu Polaków. Módlmy się, by oni jak najszybciej wyjechali, dzięki czemu ochronimy porządek.
Trzeba w tych nadchodzących wyborach parlamentarnych zdecydowanie odsunąć od władzy dotychczas rządzącą koalicję Platformy i PSL-u i takich jej doradców, bo inaczej emigracyjne tsunami zabierze nam całe pokolenie młodych ludzi.
Prawda o stanie Polski! W najnowszej książce Andrzeja Nowaka, Adama Bujaka i Janusza Koweckiego pt.„Wygaszanie Polski 1989-2015”.
Dwudziestu jeden wybitnych autorów – naukowców, publicystów, posłów, specjalistów z wielu dziedzin dokonuje niezwykle trafnej, przenikliwej analizy obecnej sytuacji w naszym kraju.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/259501-emigracyjne-tsunami-to-podsumowanie-8-letnich-rzadow-po-psl-pod-koniec-2014-roku-na-emigracji-bylo-23-mln-obywateli