Świat wg Giertycha: Prokuratorzy w aferze taśmowej są "propisowscy", za nagraniami stoi PiS, a "śledztwo smoleńskie jest katastrofą"... Uff!

Na miejscu Platformy nie wystawiałbym kandydata do Senatu w okręgu, z którego ja będę kandydował. (…) Badania, które zleciłem dla IBRiS pokazują, że jeśli PO nie wystawi kandydata, mój wynik będzie dwukrotnie większy niż kandydata PiS

— radzi politykom Platformy Obywatelskiej Roman Giertych w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

Giertych zresztą do Senatu nie chce iść sam. Apeluje do Radosława Sikorskiego i Bronisława Komorowskiego, by wystartowali w tych samych wyborach.

Publicznie namawiam go (Sikorskiego - dop. wP) do kandydowania. Gdyby obu nam udało się tam dostać, moglibyśmy zrobić więcej. (…) Byłoby bardzo dobrze, gdyby to zrobił (Komorowski - dop. wP). Na całym świecie prezydenci, czasem z automatu, jak we Włoszech, wchodzą do Senatu

— czytamy.

Pan mecenas spodziewa się zresztą więcej pracy jesienią - ale nie w Senacie, a w swojej kancelarii, którą, jak zapowiada, chce bardziej rozszerzyć na kwestie karne.

Jeśli wybory parlamentarne wygra PiS, to nastąpi duży wzrost liczby postępowań karnych dotyczących osób publicznych, bo PiS będzie chciał udowodnić istnienie układu. Już dzisiaj zapowiada stosowanie masowych prowokacji. W prawie karnym wszystko jest kwestią interpretacji

— zapowiada.

Co ciekawe, równolegle do obelg i krytycznych ocen wobec PiS, Giertych nazywa Jarosława Kaczyńskiego „najzdolniejszym polskim politykiem”. Ale generalnie źle się dzieje w państwie - bo prokuratura jest pisowska.

Śledztwo smoleńskie jest katastrofą. Andrzej Seremet skompromitował prokuraturę. Sześć lat jego kadencji to najgorszy czas dla niej. Śledztwo podsłuchowe to blamaż

— czytamy.

Afera taśmowa „jest kierowana przez propisowskich prokuratorów”.

Za aferą podsłuchową stoi PiS i ta część CBA, która nie została wycięta przez Pawła Wojtunika w pierwszych latach jego funkcjonowania. (…) Prokuratura jest w Polsce niezależna od rządu, ale nie jest niezależna od opozycji

— dodaje.

Świat wg Giertycha wygląda naprawdę smacznie. Zastanawiamy się tylko, co jest efektem tego typu przemyśleń…

lw, „Rzeczpospolita”