Janusz Lewandowski podsumowuje III RP: "Za szybko uwierzyliśmy, że jesteśmy bogatym społeczeństwem"

fot. januszlewandowski.pl
fot. januszlewandowski.pl

Tylko pół miliona Polaków w 38-milionowym narodzie - według moich obliczeń - może żyć według standardów zachodnich. Za szybko uwierzyliśmy, że jesteśmy bogatym społeczeństwem

— mówi w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Janusz Lewandowski, szef Rady Gospodarczej przy premierze.

Grecy przyzwyczaili się do wygody życiowej przy kosztach pozyskania kredytów trzykrotnie mniejszych niż przed przystąpieniem do wspólnej waluty. Tyle że te tanie kredyty nie zostały wykorzystane na rzecz budowania potencjału Grecji, wręcz przeciwnie - wyższe płace i utratę konkurencyjności

Choć Janusz Lewandowski najprawdopodobniej weźmie udział w referendum, to nie jest zadowolony z tego, jakie w tym referendum padną pytania.

Szanuję takie demokratyczne okazje, chociaż mam dość sceptyczny pogląd na pytania referendalne. Nie wierzę w możliwość edukowania opinii publicznej przy tej okazji

— twierdzi współtwórca Kongresu Liberalno-Demokratycznego.

Jak sam twierdzi, jest zwolennikiem systemu mieszanego, a nie JOW-ów. Zdaniem Lewandowskiego, Paweł Kukiz to tylko JOW-y i nic więcej.

Jego wielkie, szczere „nie” wobec rzeczywistości przybrało jednowymiarową postać systemu wyborczego, który utrwala rzeczywistość. Byłoby śmiesznie, gdyby nie język godny Jakuba Szeli

— twierdzi.

Lewandowski dzieli się też swoją opinią na temat rynku pracy w Polsce.

Informatycy są dobrze opłacani, różnego rodzaju specjaliści też, ale to nie dotyczy absolwentów szkół humanistycznych, w których rodzice spełniali swoje niespełnione ambicje przez opłacanie dzieciom lipnych studiów

— mówi.

Dlaczego młodzi Polacy tak mało zarabiają? Odpowiedź Lewandowskiego jest prosta. Konkurujemy z innymi tanią pracą.

Problem niskiej płacy młodego pokolenia w Polsce był dobrze rozpoznany. Kraj niezdolny jeszcze do konkurowania innowacyjnością konkuruje tanią pracą. Młode pokolenie widzi to inaczej i musimy się z tym liczyć

— powiedział szef Rady Gospodarczej przy premierze.

Lewandowskiemu podoba się też sposób przeprowadzania reform obyczajowych przez Ewę Kopacz.

Na tle galopu katolickiej Irlandii, gdzie legalizuje się małżeństwa homoseksualne, dobrze widać, jak umiarkowane są propozycje in vitro czy związków partnerskich - mam nadzieję, rozumiane przez większość ludzi w Polsce. Od początku uważałem to za sensowne

— twierdzi.

W głosowaniu na Kukiza widzę odreagowanie frustracji młodego pokolenia, które ma zachodnie aspiracje, niemożliwe do spełnienia w dzisiejszej polskiej rzeczywistości. Tylko pół miliona Polaków w 38-milionowym narodzie - według moich obliczeń - może żyć według standardów zachodnich. Za szybko uwierzyliśmy, że jesteśmy bogatym społeczeństwem

— podsumowuje Lewandowski 26-lat polskiej wolności.

Ale nie możemy się obrażać, trzeba z młodymi rozmawiać. Bez złudzeń, że rządząca Platforma będzie idolem młodzieży

— dodaje.

mly/wyborcza.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych