Minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak powiedział w programie „Jeden na jeden” (TVN24), że sytuacja, w jakiej znalazł się na skutek ujawnienia rozmów Ryszarda Kalisza i Aleksandra Kwaśniewskiego, jest dla niego bardzo niezręczna. Szef MON znów nie chciał zdradzić, dlaczego odwołał gen. Janusza Noska z funkcji szefa SKW.
Polityk skomentował również przeprosiny Ryszarda Kalisza.
Doceniam to, że padło słowo przepraszam, ale nie podoba mi się taka postawa, że nic takiego się nie stało. A stało się. Dla czytelników i widzów nie ma większego znaczenia, co i gdzie zostało zarejestrowane, ale treść. Oczekiwałbym bardziej dobitnego odcięcia się posła Kalisza od tego, co powiedział, ale przyjmuję przeprosiny
— powiedział Siemoniak.
Odnosząc się do faktu, iż Kalisz – mimo przeprosin – nie wycofał się ze swoich słów o kontaktach z gen. Noskiem, szef MON powiedział:
Wolałbym, żeby mówił jasno i prosto
Siemoniak podkreślił, że słowa b. polityka SLD go dotknęły.
Poseł Kalisz w relacjonowaniu kontaktów z gen. Noskiem jest mało wiarygodny. (…) Nazmyślał, skrzywdził mnie bardzo tymi oskarżeniami.
Minister zapytany o to, dlaczego odwołał gen. Noska z funkcji szefa SKW, odpowiedział:
Szef ma zawsze prawo zmiany swojego podwładnego. (…) Prawem szefa jest to, żeby dobierać sobie podwładnych.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak powiedział w programie „Jeden na jeden” (TVN24), że sytuacja, w jakiej znalazł się na skutek ujawnienia rozmów Ryszarda Kalisza i Aleksandra Kwaśniewskiego, jest dla niego bardzo niezręczna. Szef MON znów nie chciał zdradzić, dlaczego odwołał gen. Janusza Noska z funkcji szefa SKW.
Polityk skomentował również przeprosiny Ryszarda Kalisza.
Doceniam to, że padło słowo przepraszam, ale nie podoba mi się taka postawa, że nic takiego się nie stało. A stało się. Dla czytelników i widzów nie ma większego znaczenia, co i gdzie zostało zarejestrowane, ale treść. Oczekiwałbym bardziej dobitnego odcięcia się posła Kalisza od tego, co powiedział, ale przyjmuję przeprosiny
— powiedział Siemoniak.
Odnosząc się do faktu, iż Kalisz – mimo przeprosin – nie wycofał się ze swoich słów o kontaktach z gen. Noskiem, szef MON powiedział:
Wolałbym, żeby mówił jasno i prosto
Siemoniak podkreślił, że słowa b. polityka SLD go dotknęły.
Poseł Kalisz w relacjonowaniu kontaktów z gen. Noskiem jest mało wiarygodny. (…) Nazmyślał, skrzywdził mnie bardzo tymi oskarżeniami.
Minister zapytany o to, dlaczego odwołał gen. Noska z funkcji szefa SKW, odpowiedział:
Szef ma zawsze prawo zmiany swojego podwładnego. (…) Prawem szefa jest to, żeby dobierać sobie podwładnych.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/258579-siemoniak-o-podsluchanych-rozmowach-kalisz-kwasniewski-czuje-sie-wyjatkowo-idiotycznie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.