Kancelaria Ewy Kopacz zataiła raport dotyczący nieprawidłowości w ZUS? Eksperci biją na alarm

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Radek Pietruszka
Fot. PAP/Radek Pietruszka

Przedstawiciel Stowarzyszenia Sieć Obywatelska Watchdog zwraca uwagę, że przykład raportu ZUS wpisuje się stałą praktykę rządzących.

Władza jest bardzo oporna i bardzo skutecznie wykorzystuje na każdym etapie swoje służby prawne, żeby utrudnić sprawę obywatelom

— podkreśla rozmówca Money.pl.

Jak ktoś dostanie 10-stronicowe pismo z 30 wyrokami, nieważne, czy dobrze cytowanymi, to zaczyna się zastanawiać, czy ma rację

— dodaje prawnik.

Gdy dziennikarze zapytali KPRM , dlaczego raport nie został opublikowany otrzymali odpowiedź, w której urzędnicy zasłaniają się ustawę o ochronie informacji niejawnych, a w szczególności zapisem:

o informacjach, których nieuprawnione ujawnienie może mieć szkodliwy wpływ na wykonywanie przez organy władzy publicznej lub inne jednostki organizacyjne zadań w zakresie bezpieczeństwa publicznego oraz interesów ekonomicznych Rzeczypospolitej Polskiej.

Najbardziej zastanawia fakt, że raporty NIK ws. ZUS są ogólnodostępne, a to właśnie kontrola Izby przyczyniła się do podjęcia działań przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.

To właśnie NIK na początku 2014 roku przeprowadził w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych dwie kontrole, w wyniku których wykryto wiele zaniedbań, nieprawidłowości, a nawet przesłanki pozwalające podejrzewać, że doszło do korupcji przy przetargu. Izba zarzuciła również ZUS-owi nieznajomość faktycznego zadłużenia przedsiębiorstw, do czego miał się przyczynić nieprawidłowe działanie systemu informatycznego, którego koszt tworzenia od 1997 wyniósł aż 3 mld zł.

gah/money.pl

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych