Chociaż premier Ewa Kopacz chciała za wszelką cenę udowodnić, że potrafi być bliżej przeciętnego Kowalskiego (z jakim skutkiem - wszyscy widzieliśmy), to słony rachunek za wojaże szefowej rządu słono zapłacą podatnicy.
Doszło bowiem do kuriozalnej sytuacji, w której rządowy samolot, z którego powinna korzystać pani premier, lata… pusty. Wszystko dlatego, że Ewa Kopacz postanowiła zaczepiać przypadkowo spotkanych ludzi w pociągu.
Jak relacjonuje „Fakt”, rządowy Embraer SP–LIG wystartował o godz. 12:12 z warszawskiego Okęcia i przed godz. 13 wylądował na lotnisku im. Lecha Wałęsy w Gdańsku. Niby nie ma w tym niczego zaskakującego, poza „małym” szczegółem…
Samolot przyleciał z rezerwacją na premier Kopacz. Po prawie trzech godzinach wrócił jednak pusty do Warszawy
— zdradza informator tabloidu z KPRM.
Dziennik sugeruje, że pusty samolot był zabezpieczeniem dla premier Ewy Kopacz, na wypadek, gdyby szefowa rządu nie zdążyła na ostatni pociąg do Warszawy.Tyle, że koszt przelotu Embraera w dwie strony to 100 tys. zł!
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Chociaż premier Ewa Kopacz chciała za wszelką cenę udowodnić, że potrafi być bliżej przeciętnego Kowalskiego (z jakim skutkiem - wszyscy widzieliśmy), to słony rachunek za wojaże szefowej rządu słono zapłacą podatnicy.
Doszło bowiem do kuriozalnej sytuacji, w której rządowy samolot, z którego powinna korzystać pani premier, lata… pusty. Wszystko dlatego, że Ewa Kopacz postanowiła zaczepiać przypadkowo spotkanych ludzi w pociągu.
Jak relacjonuje „Fakt”, rządowy Embraer SP–LIG wystartował o godz. 12:12 z warszawskiego Okęcia i przed godz. 13 wylądował na lotnisku im. Lecha Wałęsy w Gdańsku. Niby nie ma w tym niczego zaskakującego, poza „małym” szczegółem…
Samolot przyleciał z rezerwacją na premier Kopacz. Po prawie trzech godzinach wrócił jednak pusty do Warszawy
— zdradza informator tabloidu z KPRM.
Dziennik sugeruje, że pusty samolot był zabezpieczeniem dla premier Ewy Kopacz, na wypadek, gdyby szefowa rządu nie zdążyła na ostatni pociąg do Warszawy.Tyle, że koszt przelotu Embraera w dwie strony to 100 tys. zł!
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/257823-ewa-kopacz-w-pociagu-a-rzadowy-samolot-lata-pusty-koszt-100-tys-zl-w-dwie-strony-tak-wyglada-tanie-panstwo-w-wykonaniu-po