Joachim Brudziński o ruchu Kukiza: Populistyczne hasła żerujące na emocjach Polaków są skrajnie nieodpowiedzialne. NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl/ansa
Fot. wPolityce.pl/ansa

Komentatorzy wskazują, że PiS odzyskuje zdolności koalicyjne wskazując na Ruch Pawła Kukiza, jako na potencjalnego koalicjanta. Paweł Kukiz jawi się Panu, jako potencjalny polityczny sojusznik?

Nie szukamy obecnie żadnych koalicjantów, robimy wszystko, by zasłużyć sobie na takie poparcie Polaków i wyborców, by móc rządzić samodzielnie. Nie przyjmuję takich sugestii, że mamy siedzieć cicho i nic nie robić, by móc budować większości koalicyjne w przyszłym Sejmie. To jest witanie się z gąską, ale ta gąska jest jeszcze bardzo odległa. Żeby móc mówić o jakichkolwiek koalicjach musimy wygrać wybory. Poza tym Paweł Kukiz musiałby rzeczywiście przezwyciężyć problemy, z jakimi obecnie się mierzy. My mówimy Polakom, że jest szansa na samodzielne rządy PiS-u. Będziemy do tych rządów i do takiej władzy przygotowani, w wymiarze personalnym, programowym, ideowym i merytorycznym. Mam nadzieję, że Polacy zaczęli w końcu to dostrzegać. Liczy się przyzwoitość i wiarygodność. Wiem, że dziś politykiem najbardziej wiarygodnym jest Jarosław Kaczyński.

Paweł Kukiz powinien się od niego uczyć?

Paweł Kukiz będzie musiał mocno się napracować, by emocje i oburzenie ludzi na niego głosujących zagospodarować. Ja szanuję głosujących na Kukiza, to często niemal akt desperacji, by wyrazić swoje niezadowolenie z sytuacji III RP. Ja chcę diagnozować te sygnały i jako polityk je analizować, by znaleźć odpowiedź na pytanie skąd się bierze ten społeczny gniew i do czego pcha ludzi. Chcemy to społeczne niezadowolenie zagospodarować, by zwolennicy Kukiza znaleźli swoich kandydatów w naszej formacji. Podchodzimy do zwolenników Kukiza z największym szacunkiem. Z mniejszym szacunkiem przyjmuję te postawy czy wypowiedzi, które stawiają znak równości między PiSem i partiami rządzącymi. Przypominam sobie, że u boku polityków partii rządzących widywano Pawła Kukiza. Naszych polityków u boku Schetyny, czy Sikorskiego nie widziałem.

Ciąg dalszy na kolejnej stronie

« poprzednia strona
123
następna strona »

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych