Co dalej z Pawłem Kukizem? Goście audycji TVP Info komentowali sobotni kongres ruchu Kukiza. Poglądy były mocno podzielone.

To, co wczoraj zaprezentował pan Kukiz, to mieszanka nihilizmu, anarchizmu i nacjonalizmu. Od tego typu bełkotu często zaczynały się rozwiązania totalitarne w różnych krajach

-– atakował Adam Struzik z PSL.

Spokojniej wypowiadał się Andrzej Halicki  z PO. Podkreślił, że „zawsze wszystkie inicjatywy traktuje z przyjaźnią”.

Jeżeli śmiejemy się z Kukiza, to się śmiejemy się z 3 milionów ludzi, którzy go wybrali

-– bronił Tadeusz Cymański z Solidarna Polska.

Najmocniej Kukiza krytykował Struzik.

Góra zaczyna rodzić mysz. To, co wczoraj zaprezentował pan Kukiz, to jest mieszanka nihilizmu, anarchizmu i nacjonalizmu i nie wiem jeszcze jakich „-izmów”. To słowotok, który ma tylko grać na emocjach ludzkich. To jest oferta z gatunku: rozwalmy ten system: zabierzmy obecnie rządzącym władzę, a potem się zobaczy

-– mówił Struzik.

Dodał, że „jeśli ktoś posługuje się tego typu argumentami, to jest nie do zaakceptowania w państwie demokratycznym”.

Ciekawą była wypowiedź Andrzeja Halickiego, który przyznał, że z mieszanymi uczuciami patrzy na aktywność Pawła Kukiza.

Na pewno skupił uwagę wielu wyborców, ale nie widzę w tym spójnej wizji konsekwentnie przedstawianej Polakom

-– ocenił. W PO jakoś też jej jednak nie widać?

Halicki wskazał jednak, że Ruch Pawła Kukiza należy traktować poważnie.

Ja zawsze wszystkie inicjatywy traktuję z przyjaźnią, bo oznacza to, że jest problem społeczny

-– mówił.

A ja nie traktuję z przyjaźnią Kukiza, że od tego typu bełkotu często zaczynały się rozwiązania totalitarne w różnych krajach

-– protestował Adam Struzik.

Jak widać w PSL-u traktują Kukiza jako poważne zagrożenie…

KL