Błaszczak w Trójce: „Referendum rozpisane przez Bronisława Komorowskiego to ściema”, Wenderlich: Kukiz nie wie, o co chodzi w JOW-ach

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
wPolityce.pl/tvn24
wPolityce.pl/tvn24

Gośćmi audycji „Śniadanie w Trójce” byli Mariusz Błaszczak (PiS), Jarosław Kalinowski (PSL), Jerzy Wenderlich (SLD), Henryk Wujek (Kancelaria Prezydenta), Jarosław Gowin (Zjednoczona Prawica) i Marcin Kierwiński (PO).

W pierwszej części dyskusji politycy odnieśli się do zamachów terrorystycznych w Tunezji.

Gdy słyszałem tych wszystkich pięknoduchów, którzy ubolewali, że jakiemuś terroryści spadł włos z głowy, mówiłem: idźcie, to diabła! (…) Nie brakowało tych, którzy roztkliwiali się nad tymi bandytami

— powiedział Jerzy Wenderlich.

Polska musi być we wspólnocie państw, która zwalczają terroryzm

— dodał poseł SLD.

Mamy kolejny dowód, że polityka multi-kulti nie przynosi błędów. Nie popełniajmy tych błędów, które ponosi Zachód

— podkreślił Mariusz Błaszczak.

W podobnym tonie wypowiedział się Jarosław Gowin.

Jeśli przyjmiemy kilka tysięcy imigrantów muzułmańskich, to do zorganizowania zamachów wystarcza kilka osób

— stwierdził przedstawiciel Zjednoczonej Prawicy.

W dalszej części programu politycy poświęcili uwagę sytuację bieżącej sytuacji politycznej. Na kąśliwe uwagi Marcina Kierwińskiego pod adresem PiS, szybko zareagował Jarosław Gowin.

Straszenie Jarosławem Kaczyńskim? Przestało to paliwo działać! Musicie pokazać program. W mojej byłej partii widać bezsilność

— powiedział prezes Zjednoczonej Prawicy.

Goście Beaty Michniewicz odnieśli się również do wyboru marszałka Sejmu. Jerzy Wenderlich stwierdził, że nie jest zawiedziony.

Przecież każdy wie, jaki jest podział mandatów i to było do przewidzenia

— powiedział poseł SLD.

Odnosząc się do kandydatury Beaty Szydło na fotel premiera, stwierdził:

Partie szukają swoich przewag wizerunkowych. Przebadano, że ma wizerunek polityka solidnego, spokojnego niewikłającego się w żadne awantury. Nie trzeba być pierwszym lepszym naiwniaczkiem, że jeśli premierem zostanie Beata Szydło, to Jarosław Kaczyński nie będzie wpływał na scenę polityczną. Reżyserem wszystkiego będzie pan prezes.

12
następna strona »

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych