Ewa Kopacz: Stwierdzenie "Pani jest normalna kobita" to dla mnie największy komplement!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. TVP Info wPolityce
fot. TVP Info wPolityce

Obecna scena polityczna została rozhermetyzowana. Platforma dzisiaj powinna mówić: za chwilę mogą rządzić wami dwie partie: PiS i partia pana Kukiza. Z jednej strony mamy niedoskonałą Platformę, ale taką, która przez 8 lat zmieniała ten kraj. Zbudowała mocną pozycję Polski w Europie. I mamy perspektywę - przyjdą ci, którzy mówią: wszystko jest do niczego, trzeba to zburzyć i budować od nowa — mówiła Ewa Kopacz w rozmowie z Pitrem Kraśką w TVP Info.

Dziś ludzi nie interesuje wzrost gospodarczy, stadiony, Euro. To był nasz obowiązek. Dziś z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że przyszedł czas żeby zadbać o obywateli. Żeby po ośmiu latach zaciskania pasa – wzrost gospodarzy przełożył na poziom życia obywateli.

— mówiła premier.

Ewa Kopacz pochwaliła się tez ustawą o bezpłatnej pomocy prawnej.

Większości ludzi  nie stać by pójść do Kancelarii Prawnej, a dostają pisma pisane językiem, którzy może przerazić, językiem urzędniczym

— mówiła.

Na uwagę, że na zrealizowanie tych wszystkich obietnic i zaspokojenie potrzeb wyborców PO miała az osiem lata Kopacz stwierdziła:

Ale ja nie jestem 8 lat premierem.

Przekonywała, że o pomocy prawnej zdecydowała po objęciu rządów. Podkreślała też wydłużenie urlopu macierzyńskiego.

Po czym zaczęła mówić o planach i marzeniach:

Chcemy, żeby najstarsi mieli spokojną starość, żebyśmy mogli wziąć bezpieczny kredyt, kupić nowszy samochód i przynajmniej raz w roku pojechać na solidny urlop.

A ośmiorniczki? - nieśmiało wtrącił Piotr Kraśko.

Mam wrażenie, że ta kara wydana przez wyborców wpłynęła zbawiennie na PO. W moim otoczeniu jest wielu przyzwoitych ludzi

— odpowiedziała Ewa Kopacz.

Zdaję sobie sprawę, że te ośmiorniczki, wino, i ten język to jest wizerunek niekorzystny. Ale to Platformę nagrano. Myślę, że ten język nie jest lepszy tam gdzie nikogo nie podsłuchano. Chciałabym, żeby ten język był zdecydowanie lepszy

— dodała.

Dalej już było tradycyjnie. Straszenie opozycją. Jak się wyraziła Ewa Kopacz scena polityczna została rozhermetyzowana.

Mogą od września rządzić nami tylko dwie partie. PO mówi nie nawet jeśli po drodze zdarzyło się coś niedobrego urządzajmy dalej nasz dom, spokojny i dostatni.

Nasi przeciwnicy mówią: zburzmy to wszystko - będziemy od nowa budować. Życia im nie starczy, byt zbudować wszystko od nowa

— zawyrokowała szefowa PO.

Będę prosić wyborców - postawmy na kontynuację

— dodała.

Potem znów była autopromocja:

Ja mogę się pochwalić, że od 1-go października blisko 80 proc, obietnic wykonałam. Chciałabym na koniec móc powiedzieć - wykonałam 100 proc. A tych obietnic wcale nie było mało

— przekonywała premier.

Co pani zdaniem jest dziś dla Polaków najważniejsze? - pytał Piotr Kraśko

Bezpieczeństwo szerpoko pojęte. Zdrowotne, w środowisku. Ludzie cenią sobie ponad wszystko zdrowie.

—oceniła Ewa Kopacz. Nie odpowiedziała na pytanie, dlaczego chorzy wciąż muszą czekać miesiącami na wizytę u specjalisty, choć przyznawała, ze o tym wie.

Wspomniała przy okazji o swojej mamie i jej przyjaciółkach.

Kiedy pytam pani Zosi i Irenki, które przychodzą do moje mamy. One mówią - pani Ewo kiedy ja będę mogła podzielić swoja emeryturę na dwie kupki - dla wnuczka i żeby reszta starczyła na leki i życie

Ale na pytanie – kiedy – nie dała odpowiedzi. Potem znów było kategorycznie:

Ja nie chce, żeby ktoś przychodził i urządzał mi życie. Jeśli my przedstawiamy program- to on ma być propozycją a nie nakazem. Pokażę nasz program gdy będę miała opinię tych, którzy go konsultowali….

— obiecała. I znów zaatakowała przeciwników politycznych.

Polacy powinni wiedzieć, że jedni składają bardzo konkretne deklaracje  ale one się mieszczą w budżecie i takie pod potrzeby kampanii, kiedy ktoś obiecuje rzeczy. których nie będzie mógł zrealizować.

Zapewniała, że nie izoluje się od ludzi.

Robię to co do mnie należy. A jak jeżdżę do ludzi nie potrzebuje kamer.\

— stwierdziła.

Jak przedstawiam program senior vigor - wtedy czuję się dobrze, wśród ludzi. Jeździłam  po Polsce w kampanii samorządowej. Nie robiłam  z tego fetyszu. Czasem ludzie mówią o mnie „Kopacz jest taką normalna kobitą”.To dla mnie najlepszy komplement.

— zapewniła.

Jestem dumna, że byłam lekarką z Szydłowca.Leczyłam ich dzieci, znałam ich tajemnice

— dodała.

Na pytanie o rolę Bronisława Komorowskiego w kampanii – odpowiedziała:

To jest wielki atut kampanii . Dobre pięć lat prezydentury. Pan prezydent jest z nami mentalnie.

Gdy padło pytanie czy w PO jest jeszcze Radosław Sikorski, Kopacz powiedziała:

Jest jest. ja bym każdemu życzyła, by zebrał 50 tys głosów. Ludzie go lubią i akceptują. Ma swoje lepsze i gorsze dni.

ansa


Każdy, kogo interesuje prawda, powinien zapoznać się z tą książką!

Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego” autorstwa Wojciecha Sumlińskiego. Pozycja w ciągłej sprzedaży wSklepiku.pl. Polecamy!

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych