Resort sprawiedliwości w pośpiechu zmienia opinię na temat Seremeta. Z pozytywnej na negatywną

Fot. PAP/Tomnasz Gzell
Fot. PAP/Tomnasz Gzell

Urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości w pośpiechu zmieniają treść opinii do sprawozdania z działań prokuratury w 2014 roku. Po tym, jak Ewa Kopacz ogłosiła, że nie podpisze sprawozdania Andrzeja Seremeta i zawnioskuje do Sejmu o jego odwołanie urzędnicy piszą dokument od nowa, tak by opinia była negatywna – informuje „Radio Zet”.

Według rozgłośni do tej pory urzędnicy MS chcieli wystawić opinię pozytywną. A przynajmniej wszystko szło w tym kierunku.

Sprawozdanie szefa prokuratury generalnej przyjmował jeszcze poprzedni minister - Cezary Grabarczyk i przekazał je departamentowi legislacyjnemu. Urzędnicy byli już mocno zaawansowani w jego tworzeniu i oceniali działania prokuratury pozytywnie

—czytamy na „radiozet.pl”. Według rozgłośni, która powołuje się na jednego z urzędników resortu, tydzień temu, po tym jak pani premier ogłosiła rozpoczęcie procedury odwołania Andrzeja Seremeta miały nagle przyjść wytyczne, że potrzebna do tej procedury opinia ministra sprawiedliwości musi być negatywna.

Dlatego od tygodnia urzędnicy dwoją się i troją by opis tej opinii zmienić. Aby odwołać Prokuratora Generalnego, premier będzie potrzebowała 2/3 głosów w Sejmie. Problem w tym, że PIS już zapowiada, że nie poprze tego wniosku.

Ryb, Radio ZET

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.