Piechociński szuka w PSL "grupy sfrustrowanych". I jest pewny stołka: "Jak rewolucję ogłasza się w gazetach, to znaczy, że rewolucji nie ma"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
wPolityce.pl/tvn24
wPolityce.pl/tvn24

Jak rewolucję ogłasza się w gazetach, to znaczy, że rewolucji nie ma

mówił pewny siebie Janusz Piechociński pytany o ewentualną zmianę w fotelu szefa Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Ludowcy swojego prezesa będą wybierać w sobotę, a w mediach coraz głośniej słychać o tym, że dotychczasowego lidera miałby zmienić minister pracy, Władysław Kosiniak-Kamysz.

Piechociński dopytywany o bunt w partii, odparł, że stoi za tym „grupa sfrustrowanych, którzy przestali mieć wpływ na sprawy partyjne”.

Nie próbujcie wmówić, że tak dojrzałe 120-letnie środowisko polityczne jest środowiskiem naiwniaków i 3 miesiące przed wyborami ku uciesze, nie swoim, ale swoich rywali będą rozdawać sobie ciosy wewnętrznie na lewo i prawo

— ocenił wicepremier rządu PO-PSL.

lw, rmf24.pl


Ciekawa pozycja, po którą warto sięgnąć! „Triumf człowieka pospolitego” autorstwa Ryszarda Legutko.

Książka dostępna wSklepiku.pl. Polecamy!

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych