Krzysztof Skowroński: Należy się obecnie zająć nie zmianami w obecnym rządzie, ale tym, co powinien zrobić nowy - po wyborach. NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Trzeba tych ludzi kontrolować, ale trzymać zdrowy dystans. Należy zastanawiać się nad przyszłością, odcinać dni do wyborów. I mieć nadzieję, że wybory w październiku przyniosą wielką zmianę - mówi Krzysztof Skowroński, szef Radia Wnet w rozmowie z portalem wPolityce.pl

wPolityce.pl: Media informują o zmianach w rządzie. Ewa Kopacz wymieniła część swoich ministrów. Przywiązuje Pan do tej zmiany wagę? Ona ma szanse uratować dla PO władzę?

Krzysztof Skowroński, szef Radia Wnet: Nie widzę takich szans dla rządzących. Co więcej, sądzę, że należy się obecnie zająć nie zmianami w rządzie, ale tym, co powinno się zdarzyć w Polsce, co powinien zrobić nowy rząd. To jest znacznie ciekawsze niż zastanawianie się, ile jeszcze szczebli czy przęsęł w moście PO może się zawalić. Most, po którym wędrowała Platforma Obywatelska, się już zawalił. Takie mam wrażenie. Gdyby było inaczej, gdyby udało się PO uratować władze, to byłoby to nieszczęśliwe wydarzenie dla Polski.

Mimo wszystko trudno nie pytać o zmiany w koalicji PO-PSL.

Oczywywiście dziennikarze muszą pytać i obserwować. Trzeba patrzeć na to, co się będzie działo we władzach, co będą robić nowi ministrowie. Najważniejszym pytaniem jest to, jakie zadania wziął na siebie minister skarbu państwa. Tego nie wiemy. Uważam, że trzeba tych ludzi kontrolować, ale trzymać zdrowy dystans. Należy zastanawiać się nad przyszłością, odcinać dni do wyborów. I mieć nadzieję, że wybory w październiku przyniosą wielką zmianę.

Kto jest dziś gwarantem zmian na lepsze?

Takim gwarantem jest przede wszystkim prezydent-elekt Andrzej Duda.

Marek Biernacki przyznał, że spodziewa się kolejnych przecieków dotyczących afery taśmowej. Cieszy to Pana, bo daje szanse na szybsze wybory czy też niepokoi?

Ani mnie to nie cieszy, ani nie martwi czy nie niepokoi. Na pewno mnie to jednak interesuje. Nie wiem czy wybory mogą być wcześniej, czy da się skrócić kadencję Sejmu. Gdybyśmy rozmawiali w połowie sierpnia, można byłoby myśleć o przyspieszonych wyborach. Jednak mamy czerwiec, a to oznacza, że kampania musiałaby się odbywać w wakacje. To byłoby w mojej ocenie zakłócenie pewnej umowy społecznej, która powinna w demokracji obowiązywać. W czasie wakacji ludzie powinni móc odpocząć.

Afera taśmowa wybuchła już w zeszłym roku, jednak nie spowodowała radykalnych działań władz. Czy to oznacza, że koalicja sama jest sobie winna, że ostatni kryzys rządowy się rozpoczął? Można było to wcześniej przciąć…

Rządzenie w ostatnich ośmiu latach polegało na tworzeniu sieci interesów. Tej sytuacji nie można było przeciąć, bowiem chodziło o jedną z sieci interesów. A jak się taką sieć przecina, to w każdym innym miejscu może przeciąć się kolejna sieć. I dlatego nie zrobiono niczego rok temu. Również dlatego, że ta koalicja tak działa wolę dziś się już interesować tym, co będzie się dziać po wyborach. Trzeba myśleć o tym, co dobrego może się zdarzyć w Polsce, a nie tak mocno przywiązywać się do tego, co złe, co mam nadzieję za nami.

Rozmawiał Stanisław Żaryn


Prawda o stanie Polski! W najnowszej książce Andrzeja Nowaka, Adama Bujaka i Janusza Koweckiego pt.„Wygaszanie Polski 1989-2015”.

Dwudziestu jeden wybitnych autorów – naukowców, publicystów, posłów, specjalistów z wielu dziedzin dokonuje niezwykle trafnej, przenikliwej analizy obecnej sytuacji w naszym kraju.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych