Wymiana załogi na Titanicu. Kopacz ogłasza nowych ministrów: Korol, Czerwiński i Zembala. "To na czym mi zależy najbardziej to wasze zaufanie"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Andrzej Grygiel, Marcin Obara, Grzegorz Jakubowski
PAP/Andrzej Grygiel, Marcin Obara, Grzegorz Jakubowski

Premier Ewa Kopacz w krótkim oświadczeniu dla mediów (bez możliwości zadawania pytań przez dziennikarzy) poinformowała, kogo wybrała do Rady Ministrów w miejsce zdymisjonowanych szefów resortów.

I tak:

Nowym ministrem sportu - w miejsce Andrzeja Biernata - zostanie: Adam Korol. To czterokrotny mistrz świata i mistrz olimpijski w wioślarstwie.

Korol urodził się 20 sierpnia 1974 roku w Gdańsku. Z wioślarstwem związany był od 13. roku życia. Startował w pięciu igrzyskach: Atlanta 1996, Sydney 2000, Ateny 2004, Pekin 2008 i Londyn 2012. Obfitującą w medale karierę zakończył w lipcu 2013 roku. Jest pracownikiem naukowym Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku.

Mam w dorobku nie tylko złoty medal igrzysk olimpijskich, ale również tytuły mistrza globu, Europy i Polski. Wywalczyliśmy Puchar Świata, poprawiliśmy rekord świata, a w 2006 roku zostaliśmy także wybrani najlepszą osadą globu. Te sukcesy można powielać, medali mogło być więcej, niemniej nie ma trofeum i osiągnięcia, którym nie mogę się pochwalić

— powiedział po swoich ostatnich zawodach.

Jak zaznaczył wówczas, wioślarstwo ukształtowało jego charakter. „Przez 24 lata treningów nauczyłem się, że nic nie przychodzi łatwo i bezboleśnie. Nauczyłem się szacunku do ciężkiej pracy, cierpliwości i wytrwałości”. Pytany co w sobie ceni najbardziej, odpowiedział: „Wydaje mi się, że spokój i opanowanie to dwie cechy, które najlepiej opisują moją osobę”.

Największe sukcesy święcił w czwórce podwójnej razem z Michałem Jelińskim, Markiem Kolbowiczem i Konradem Wasielewskim. Biało-czerwoni tytuły mistrzów świata wywalczyli w trzech kolejnych imprezach w latach 2005-2007. Rok później triumfowali w pekińskich igrzyskach, potwierdzając, że w pełni zasługują na przydomek „Dominatorzy”. Na koniec swojego złotego okresu nie mieli sobie równych w 2009 roku w mistrzostwach świata, których gospodarzem był Poznań. W igrzyskach w Londynie w 2012 r. nie byli już w stanie przeciwstawić się znacznie młodszym rywalom i zajęli szóste miejsce.

Po zakończeniu sportowej kariery Korol pozostał aktywny. Poświęcił się biegom długodystansowym i triathlonowi. W dorobku ma już starty w maratonie. Jest także pracownikiem naukowym AWFiS w Gdańsku.

Uwielbiam bieganie, a frajdę sprawiają mi coraz dłuższe dystanse. Może dlatego w mojej głowie pojawiły się ostatnio myśli o Maratonie Piasków. Jednak 250 km po marokańskiej pustyni pozostaje na razie w sferze marzeń

— przyznał.

Resortem zdrowia - po dymisji Bartosza Arłukowicza - pokieruje Marian Zembala. To polski lekarz, 65-letni kardiochirurg, profesor nauk medycznych.

Wspólnie z prof. Religą współtworzył w Zabrzu nowoczesną kardiochirurgię serca dorosłych i dzieci

— argumentowała Kopacz.

Zembala jest konsultantem krajowym ds. kardiochirurgii. Jest także radnym PO w sejmiku woj. śląskiego. W wyborach prezydenckich poparł Bronisława Komorowskiego.

W ubiegłym roku podczas X Forum Rynku Zdrowia w Warszawie Zembala przywołał słowa b. ministra zdrowia Zbigniewa Religi o tym, że ktokolwiek byłby szefem tego resortu, prędzej czy później zetknie się z problemami, które go przerosną.

Podkreślił również, że coraz więcej dziedzin medycyny w Polsce rozwija się i że możemy być dumni z osiągnięć polskich lekarzy w skali międzynarodowej.

Zdaniem Zembali jednym z priorytetów w systemie ochrony zdrowia powinno być sprawne poprawianie koszyka świadczeń gwarantowanych. „W niektórych obszarach potrzebna jest większa ingerencja państwa, a w niektórych państwo powinno odpuścić” – przekonywał. Jednocześnie zaznaczył, że przy rozważaniu zmian powinno się najpierw przeanalizować, jak dane rozwiązanie funkcjonuje w innych krajach.

W ostatnich latach prof. Zembala był rokrocznie uznawany w rankingu „Pulsu Medycyny” za najbardziej wpływową osobę w polskiej ochronie zdrowia.

Urodzony w 1950 r. w Krzepicach koło Częstochowy zawodowo od lat związany jest z Zabrzem.

Studiował na Wydziale Lekarskim Akademii Medycznej we Wrocławiu, pracował potem w tamtejszej Klinice Chirurgii Serca. W latach 80. odbywał staże m.in. w Belgii, Holandii i Stanach Zjednoczonych. W klinice uniwersytetu w Utrechcie był inicjatorem projektu dot. współpracy w zakresie bezpłatnego leczenia polskich dzieci z ciężkimi, wrodzonymi wadami serca oraz szkolenia polskiego personelu. W efekcie m.in. w Utrechcie zoperowano ponad 500 dzieci z Polski.

W 1985 r. rozpoczął pracę w tworzonej Klinice Kardiochirurgii ówczesnej Śląskiej Akademii Medycznej w Zabrzu, której kierownikiem był Zbigniew Religa.

Asystował przy pierwszych operacjach transplantacji serca w Polsce oraz wszczepienia sztucznego serca. Ten etap jego życia i pracy ilustruje głośny, poświęcony prof. Relidze, film pt. „Bogowie”.

W 1990 r. po kolejnym stażu naukowym w Niemczech Zembala powrócił do Kliniki Kardiochirurgii Śląskiej Akademii Medycznej, gdzie zajął się programem transplantacji serca, serca i płuc. Jako pierwszy w Polsce wprowadził mapping śródoperacyjny oraz operacyjne leczenie napadowego częstoskurczu komorowego w chorobie niedokrwiennej serca; pierwszy w Polsce zastosował też u chorego obie tętnice piersiowe-wewnętrzne w chirurgicznym leczeniu choroby niedokrwiennej serca.

W latach 90. odbywał kolejne zagraniczne staże naukowe. W 1997 r. wykonał pierwszą w Polsce transplantację pojedynczego płuca. Od 1999 r. jest kierownikiem Kliniki Kardiochirurgii i Transplantologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.

Kierując od 1993 r. Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu angażował się m.in. w rozwój i rozbudowę ośrodka, którego siedziba przez lata mieściła się w starym, ciasnym obiekcie; zaadaptowanym przed 40. laty budynku dawnej przychodni zdrowia.

Od 1997 r. członek Krajowej Rady Transplantacyjnej, a od 2011 r. przewodniczący Rady Naukowej przy Ministrze Zdrowia. W latach 1997–1999 prezes Polskiego Towarzystwa Transplantacyjnego.

Podczas tegorocznego Dnia Transplantacji Zembala mówił o stagnacji w tej dziedzinie. „Gdyby złota rybka zapytała nas, jakie mamy marzenie, odpowiedzielibyśmy: fundamentem jest donacja. Wiele w Polsce udało się zrobić w zakresie zmiany świadomości, ale trzeba o tym przypominać cały czas, aby nie marnować możliwości pozyskania narządów do przeszczepów” – podkreślił.

W latach 2010-2012 pełnił funkcję prezesa Europejskiego Towarzystwa Chirurgii Serca i Naczyń.

W ub. roku Zembala zdobył mandat radnego Sejmiku Woj. Śląskiego z ramienia Platformy Obywatelskiej, deklasując - z wynikiem 27 tys. głosów - swoich kontrkandydatów.

W maju wystąpił podczas ostatniej konwencji wyborczej Bronisława Komorowskiego przez drugą turą wyborów – w Gliwicach. Anonsując jego przemówienie obecny minister sprawiedliwości Borys Budka przedstawił go jako „symbol Śląska”. Sam Zembala akcentował, że symbolem Śląska są ludzie, etos pracy, wzajemny szacunek i zgoda. Zwracając się do młodych ludzi przekonywał, że Polska „jest krajem spełniającym się”. Podkreślił jednocześnie, że „jeszcze jest bardzo dużo do zrobienia”

Na czele Ministerstwa Skarbu Państwa - które opuścił Włodzimierz Karpiński - stanie Andrzej Czerwiński, 60-letni poseł PO z Nowego Sącza. To były polityk Kongresu Liberalno-Demokratycznego.

Pewnie państwo świecie znacie go jako specjalistę w dziedzinie energetyki i gospodarki

— tłumaczyła Kopacz.

Andrzej Czerwiński jest posłem, przewodniczy komisji nadzwyczajnej do spraw energetyki i surowców energetycznych, zasiada też w komisjach gospodarki i infrastruktury. Jest członkiem licznych zespołów i grup parlamentarnych, m.in. zespołu ds. energetyki, zespołu sportowego oraz grupy ds. przestrzeni kosmicznej.

Jak napisano na stronie internetowej posła, głównym efektem prac gremiów, w których dotąd zasiadał, „jest szereg kluczowych zmian zmierzających do stworzenia w Polsce konkurencyjnego rynku energii”. „Należą do nich ustawa o obowiązku sprzedaży energii na giełdach energii oraz ustawa o efektywności energetycznej. Obecnie Andrzej Czerwiński przewodzi pracom nad tzw. trójpakiem, czyli ustawą Prawo Energetyczne dotyczące elektroenergetyki i ciepłownictwa, Prawo Gazowe oraz ustawą o Odnawialnych Źródłach Energii” - napisano.

Czerwiński ma 61 lat. Jest posłem od 2001 r. Wcześniej był prezydentem Nowego Sącza, radnym, prowadził też własną firmę. „Pracując w lokalnym samorządzie, doprowadził między innymi do uruchomienia składowiska odpadów komunalnych oraz otwarcia hali widowisko sportowej i krytej pływalni” - napisano na stronie.

Zanim trafił do Platformy Obywatelskiej, był przewodniczącym zarządu wojewódzkiego Kongresu Liberalno-Demokratycznego, a później piastował to samo stanowisko w Unii Wolności. W latach 1994 – 2001 pełnił funkcję prezydenta miasta Nowego Sącza, zasiadał też w Radzie Miasta.

Z wykształcenia jest inżynierem elektrykiem. Skończył studia na Wydziale Elektrotechniki, Automatyki i Elektroniki Akademii Górniczo- Hutniczej w Krakowie. Ukończył też studia i kursy podyplomowe z zakresu administracji publicznej, organizacji i zarządzania.

Żonaty, ma troje dzieci. Interesuje się sportem, a szczególnie piłką nożną.

Koordynatorem ds. służb specjalnych został z kolei Marek Biernacki.

Szefowa rządu poinformowała też o wiceministrach, którymi zostaną Anna Nemś (gospodarka), Dorota Niedziela (zdrowie).

Ewa Kopacz nie poinformowała jednak, kto będzie kandydatem na nowego marszałka Sejmu.

Każda z tych osób wie, co znaczy służba obywatelom, ciężka praca i wie, co znaczy znajomość problemów zwykłych ludzi

— mówiła Kopacz.

Zwracając się „do rodaków”, mówiła o zaufaniu.

To na czym mi zależy najbardziej to wasze zaufanie. Składam deklarację, że ja i moi ministrowie, 24 godziny na dobę będziemy zabiegali o wasze zaufanie

— dodawała.

W środę, z funkcji w rządzie zrezygnowali ministrowie: zdrowia Bartosz Arłukowicz, sportu Andrzej Biernat, skarbu Włodzimierz Karpiński, wiceministrowie: skarbu Rafał Baniak, środowiska Stanisław Gawłowski, gospodarki Tomasz Tomczykiewicz. Z funkcji szefa doradców premiera odchodzi Jacek Rostowski, a z funkcji koordynatora służb specjalnych - Jacek Cichocki (pozostaje szefem KPRM). Decyzję o rezygnacji z funkcji marszałka Sejmu podjął też Radosław Sikorski. To efekt m.in. ujawnienia akt ze śledztwa w tzw. aferze podsłuchowej.

svl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych