Pawlak i Cimoszewicz pracują u ukraińskiego oligarchy, który... wzywa do walki z rządem Ukrainy!

O przedziwnej pracy „doradców” dwóch byłych premierów Polski - Włodzimierza Cimoszewicza i Waldemara Pawlak - pisze serwis wyborcza.biz. Dwaj byli szefowie polskiego rządu pracują bowiem - w charakterze doradców - w Agencji Modernizacji Ukrainy sponsorowanej przez barona gazu Dmytro Firtasza.

Jak czytamy, Firtasz jest oligarchą (powiązanym z rosyjskim Gazpromem), który wzywa do walki z… rządem Ukrainy, który postanowił zakończyć z układami z tamtejszymi biznesmenami, którzy do tej pory byli niemal bezkarni.

Firtasz sypnął pieniędzmi na AMU, aby wypolerować swój wizerunek na Zachodzie. W marcu kupił ukraiński serwis stacji telewizyjnej Euronews dotowanej przez UE. Wybuchł skandal, bo Kijów cofnął jej koncesję

— czytamy.

Co ciekawe, b. premier rządu SLD namawiał Ukraińców do prywatyzacji sektora energetycznego, co jest prostą drogą do oddania go jeszcze bardziej w ręce Rosjan.

Wśród doradców Firtasza - poza Cimoszewiczem i Pawlakiem - znajdują się też m.in. b. wicekanclerz Austrii Michael Spindelegger, b. komisarz UE Günther Verheugen i b. szef francuskiej dyplomacji Bernard Kouchner.

Jak to tłumaczą?

Proszony przez austriacką organizację pozarządową o przedstawienie moich rekomendacji dotyczących skuteczniejszej walki z korupcją na Ukrainie zgodziłem się to zrobić, ponieważ uważam, że jest to, poza obroną kraju przed obcą agresją, najważniejsze zadanie dla władz Ukrainy. Nikt nie ma wpływu na to, co robię i co będzie rezultatem moich prac. Uprzedzając nieco opracowywany raport, mogę powiedzieć, że jedna z głównych rekomendacji będzie dotyczyła deoligarchizacji Ukrainy

— napisał Cimoszewicz.

Również Pawlak nie widzi niczego złego w swojej „doradczej” pracy. A sam ukraiński oligarcha nawołuje do walki z obecnym rządem Ukrainy, ponieważ władze prowadzą śledztwo przeciwko niemu - chodzi o powiązania z Wiktorem Janukowyczem.

Więcej o sprawie w serwisie wyborcza.biz.

lw