Prof. Konarski: Bardzo źle oceniam przywództwo Kopacz. "Jest cały czas rozemocjonowana, rozegzaltowana i ma za dużo wpadek"

Prof. Konarski radzi Platformie: „System zaklęć jest absolutnym błędem propagandowym Platformy i tego należy się wyzbyć”

Jak się lekceważy opinię publiczną,

— stwierdził na antenie TVN 24 politolog UJ Wawrzyniec Konarski, podkreślając że Platforma niewiele może już zrobić, żeby poprawić swoje notowania.

Rząd i partia, która za nim stoi, czyli Platforma, musi się ratować, ponieważ nie zdaje sobie zapewne sprawy, że jest trochę tak jak z urwanym uchem od dzbana

— podkreślił, wskazując że rząd „od kilku dobrych lat lekceważy opinię publiczną”,

System zaklęć jest dzisiaj specyfiką pani Kopacz, która wszystkich, których nominuje, nazywa najlepszymi kandydatami i liczy na to, że społeczeństwo to przyjmie jak lekkostrawną tabletkę. to burzy wizerunek rządowi, bo powinien zaczekać na to, jak społeczeństwo przyjmie takie czy inne nominacje. System zaklęć jest absolutnym błędem propagandowym Platformy i tego należy się absolutnie wyzbyć

— radził prof. Konarski.

Jeśli pani Ewa Kopacz, której przywództwo oceniam bardzo negatywnie - zarówno jako szefowej rządu, jak i szefowej partii - ma ochotę jeszcze uratować coś dla Platformy, to powinna przede wszystkim czekać na orzeczenie ws. swoich nominatów ze strony opinii publicznej, a nie twierdzić, że są to najlepsze kandydatury

— dodał, podkreślając że to maniera, która Platformie dotąd nic dobrego nie przyniosła. Zapytany o sens odświeżania wizerunku partii Kopacz i wprowadzania nowych twarzy, stwierdził, że to konieczne, ale nie wystarczające.

Jeśli partia, która rządzi i przespała pewne sytuacje, pewne rubikony, nie jest aktywna, tylko reaktywna, to jest to to samo, co było sednem błędu prezydenta Komorowskiego, który nie był aktywny, a reaktywny. Musi wybrać ludzi, którzy będą mieli bezdyskusyjną opinię fachowców

— stwierdził Konarski..

Cały problem polega na tym, że ten młodszy wiekiem zestaw, który potencjalnie mógłby Platformę zacząć ratować, jest na dłuższą metę niestety niezbyt znany

— dodał, że młodzi są już albo skompromitowani albo usunięci. Inni z kolei są nieznani albo związani z frakcjami. Wskazał też na problem uderzającego serwilizmu młodych partyjniaków.

Niektórzy nieznani zachowują się w sposób niesłychanie serwilistycznie. Już nie wspomnę na niektóre niechlubne wypowiedzi pana Rutnickiego, który mnie osobiście zawsze bawił, bo był tak nieprawdopodobnie serwilistyczny wobec pana Komorowskiego, że właściwie nie był w stanie dostrzec tego, że spadają mu słupki. To są przypadki ludzi, którzy powinni uzyskać samodzielność , bo to jest ostatnia szansa Platformy

— podkreślił.

To wszystko jest robione bardzo późno, żeby nie powiedzieć za późno

— spuentował.

Wawrzyniec Konarski wskazał też, że Kopacz nie miała innego wyjścia, jak tylko zarządzić dymisję ministrów, za którymi ciągnie się niewyjaśniona przez rok afera podsłuchowa. Za taki stan rzeczy politolog wini Donalda Tuska.

Nie tylko sprawę zaniedbał, ale zachował się niehonorowo. Nie tylko on, ale i minister Piechociński. Jeśli szef rządu obiecuje, że do września wyjaśni wszystkie kwestie dotyczące tej skandalicznej afery podsłuchowej, a żyruje to wicepremier, i nie dotrzymuje słowa, to jak mamy oceniać takie działania?

— pytał.

Jedyną szansą dla PO jest to, by ludzie młodzi i szybko nominowani, traktowani jako kompetentni, mogli odnieść jakiś propagandowy, spektakularny sukces

— radził Konarski Kopacz, dodając, że „musi radykalnie zmienić swoje emploi”.

Jest cały czas rozemocjonowana, rozegzaltowana i ma za dużo różnych wpadek, co nie buduje jej dobrego wizerunku

— dodał.

mall