Nie było żadnej powyborczej depresji. Zgodnie z kulturalną zasadą, że wygranym należy się im święto, a przegrani nie muszą być na pierwszym planie… Prezydent cały czas jest prezydentem. Najgorsza dla prezydenta była niedziela po I turze wyborów. Sondaże typował go na zwycięzcę, przegrał… Ale prezydent jest bardzo twardym zawodnikiem, bardzo szybko się otrząsnął…
— mówił prof. Tomasz Nałęcz, opowiadając na antenie tvn24 o pierwszych dniach Bronisława Komorowskiego po wyborczej porażce.
Włodzimierz Czarzasty śmiejąc się, odpowiadał cytując tytuły książek Marqueza:
Zna pan Marqueza - „jesień patriarchy”… To każdego spotyka. Kontynuować tego Marqueza, „zła godzina” przyszła dla Platformy i prezydenta. „Miłości w czasach zarazy” też nie będzie
— żartował polityk Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Czarzasty przekonywał, że skrócenie kadencji obecnego Sejmu jest bardzo potrzebna.
37% Polaków uważa podobnie jak SLD - że ta kadencja powinna zostać skrócona. Czy pan nie widzi, że w tej chwili rząd pani Ewy Kopacz nic nie zrobi? (…) Pierwszy rząd Donalda Tuska nie miał na koniec takiej dekadencji. Ta sytuacja doprowadzi do tego, że będziemy musieli się z władzy i systemu śmieli. Co chwila będzie wychodziła sytuacja, afera… Lepiej to skrócić. Mamy okres fatalny dla tego rządu, ten rząd już niczego nie zrobi
— argumentował.
Nałęcz bronił jednak obozu Platformy i rządu Ewy Kopacz:
Nie ma dekadencji Platformy Obywatelskiej! Jest większość rządowa, prezydent ją sprawdzi w poniedziałek. Niech mi wybaczą przyjaciele z lewicy - organizować wybory pod koniec sierpnia… Co ma za sens fundowanie wyborów w środku wakacji?!
— irytował się doradca prezydenta Komorowskiego.
Czarzasty odpowiadał:
Podali się do dymisji ministrowie, którzy powinni to zrobić o wiele wcześniej. Podali się do dymisji na skutek afery taśmowej - a zna ktoś nagrania pana Arłukowicza z restauracji Sowa? Skąd pani premier znała tajne akta? Z wycieków Stonogi? Aha… Są urzędnicy w kraju, którzy znają takie dane, których nie powinni znać!
— tłumaczył polityk SLD.
I dodawał:
Ten rząd tak marnie rządzi, że jeszcze kilku ministrów powinno natychmiast odejść! Za miesiąc odejdą następni. I nasz kraj będzie rządzony przez stabilny rząd? O Boże, skowronki się zerwał i pofrunęły… A pan prezydent na wszystko to przez pięć lat pozwalał. Ups…
— śmiał się.
Początek końca tej władzy. (…) Donald Tusk w odpowiednim momencie uciekł z kraju
— podkreślał.
svl, tvn24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/255892-czarzasty-to-poczatek-konca-tej-wladzy-tusk-w-odpowiednim-momencie-uciekl-z-kraju-nalecz-odpowiada-nie-ma-dekadencji-platformy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.