Antoni Macierewicz: „Ewa Kopacz powinna podać się do dymisji i przyznać, że zawiodła Polaków. Tylko takie działanie będzie miało sens”. NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Paweł Supernak
fot. PAP/Paweł Supernak

wPolityce.pl: Jak pan widzi przyszłość Ewy Kopacz i koalicji rządzącej? Jesteśmy już blisko końca?

Antoni Macierewicz, wiceprezes PiS: Należy podkreślić, że wszystkie narzędzia są w rękach pani premier i jej najbliższego otoczenia, a także opinii publicznej. Myślę, że kolejne sygnały przekazywane poprzez badania na pewno są odbierane w Platformie bardzo nerwowo, bardzo histerycznie i wpływają w bardzo istotny sposób na ich działanie.

Na czym polega histeria w Platformie?

Na razie w PO mamy chaos i taką histeryczną obronę twierdzy, jaką się buduje na przyszłość. Jako przykład podam choćby próby przejęcia urzędów takich jak Prokurator Generalny czy dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych. Są też zamierzenia przejęcia kontroli nad urzędem szefa banku centralnego i Trybunału Konstytucyjnego, tych instytucji, które nie są parlamentarne, ale tworzą trwała strukturę władzy w rękach tych, którzy je obsadzą wcześniej.

Czy ujawnienie akt śledztwa ws. afery taśmowej można potraktować jak pretekst do usunięcia z ministerialnych stanowisk ludzi, którzy już od jakiegoś czasu są tylko balastem dla PO?

Nie, nie. Za pana pytaniem stoi bowiem takie domniemanie, że istnieje związek przyczynowo - skutkowy między tymi dymisjami, a tym, że ujawniono te akta. Nie sądzę, żebyśmy mieli tutaj do czynienia z zaplanowanymi działaniami. Choć oczywiście wszystko jest możliwe w czasach, w których, jak mówi nawet pan premier Marcinkiewicz „rządzą służby”. To, że pan premier Marcinkiewicz po tylu latach pracy dostrzegł, że istnieje nielegalne działanie służb jest dowodem, jak ożywczo oddziałują skutki wyników wyborów prezydenckich nawet na takich ludzi jak pan Marcinkiewicz.

Ale reakcja bardzo stanowcza, choć może spóźniona, to trzeba przyznać…

Ta „rekonstrukcja” to jest histeryczna reakcja, próba rozmycia afery, próba za wszelką cenę uniemożliwienia społeczeństwu dojścia do wiedzy. Bo ta wiedza płynąca z taśm prawdy jest rzeczywiście straszna. Nawet w tak burzliwym okresie 25 lat nie było wydarzenia i dokumentacji, które by tak obnażały miałkość i demoralizację grupy rządzącej. To jest rzecz, która w jakimś sensie nas wszystkich obciąża, dlatego, że to, iż dopuszczono by ludzie o takim morale, o takim poziomie umysłowym, takim poziomie niekompetencji rządzili Polską przez 8 lat wystawia złe świadectwo nam wszystkim. I to bez względu na nasze zabiegi, jakie czyniliśmy przez lata, aby do tego nie dopuścić.

Ciąg dalszy na następnej stronie.

12
następna strona »

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych