Ewa Kopacz to jednak premier „do rany przyłóż”. Wprawdzie groźnie tupnęła nogą, ogłaszając dymisje w rządzie, ale dla odwołanych kolegów nadal ma serce na dłoni. Urządziła im nawet w swojej willi pożegnalną imprezę. Nastrój jednak był żałobny…
Po politycznym tsunami w willi na Parkowej rozpoczęło się nieformalne spotkanie kierownictwa PO. Obsługa kelnerska odpowiednio wcześniej przygotowała stoły z jedzeniem i butelki wina. (…) Impreza przypominała stypę
— relacjonuje „Super Express”.
Jak podaje gazeta, w spotkaniu przy Parkowej brali udział m.in. przewidziani do wyrzucenia z rządu minister sportu Andrzej Biernat, minister skarbu Włodzimierz Karpiński i wiceminister wiceminister gospodarki Tomasz Tomczykiewicz. Ale byli też ci, którzy uratowali głowę, jak choćby Sławomir Neumann, wiceminister zdrowia.
Nie brakowało gorących dyskusji, toastów, poklepywania po plecach i uścisków
— opisuje „SE”.
Impreza nie umknęła również uwadze „Faktu”.
Trzęsienie ziemi trzęsieniem ziemi, ale zabawić się trzeba!
— zauważa dziennik.
Ale i „Fakt” zauważył, że atmosferę imprezy można określić mianem „pod zdechłym Azorkiem”.
Odwołani ministrowie tęgich min nie mieli. Zwłaszcza były już minister sportu Andrzej Biernat wyglądał na mocno zmęczonego ciężką pracą w resorcie
— stwierdza tabloid.
Wyproszonej z posad ferajnie ministrów można zadedykować starą warszawską pieśń, z nieco zmienionym tekstem:
U Kopacz na „wyprosinach”,
Jest flaszka, dwie butle wina,
Śledź, pączki i wieprzowina,
Są goście i morowo jest.
JUB/”SE”/”Fakt”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/255807-u-kopacz-na-wyprosinach-biernat-z-ferajna-zrobili-sobie-stype-w-willi-przy-parkowej?wersja=mobilna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.