Dr Jabłoński dla wPolityce.pl: Nie wiem, co teraz będzie robić Kopacz. Pewnie wymieni tych ludzi na nowych „Borysów Budków”

Nie pomogą już ruchy kadrowe Platformie, ponieważ to jest powielanie schematu afery hazardowej

— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl politolog dr Wojciech Jabłoński.

wPolityce.pl: Czy pomogą Platformie Obywatelskiej te ruchy personalne premier Kopacz?

Nie. Już nie pomogą te ruchy kadrowe Platformie Obywatelskiej, ponieważ to jest powielanie schematu afery hazardowej, czyli pseudo-dymisje – to jest ruch w stylu Donalda Tuska. Ci ludzie zostaną przesunięci na inne „odpowiedzialne stanowiska platformerskiego frontu”. Natomiast jeśli miało to być zagranie w stylu „hazardówki”, czyli rozmydlić tę aferę, przykryć ją, o zrobienie tzw. „odnowy”, w sensie od-nowy, zrobienie czegoś od nowa, to nie wyszło. Można było zrobić tę rekonstrukcję rządu, ale na spokojnie, tuż przed wakacjami, czyli za dwa, trzy tygodnie. Poczekać aż kurz opadnie. Zdziwiłem się, że Kopacz w ogóle zrobiła ten briefing. To już był pierwszy błąd, bo w ogóle nie powinna się wypowiadać w tej sytuacji, gdy elementarz komunikacji społecznej mówi, że tłumaczą się winni, ale dlatego są winni, że są słabi w sondażach. Krócej: ten kto leci w sondażach, nie może tłumaczyć się za afery, nawet jeśli one go dotyczą.

Czy elektorat PO zauważy, że i Kopacz i Sikorski postawili się w roli ofiar afery taśmowej?

Tak, oczywiście. To raz. A po drugie ja nie wiem, co teraz Kopacz będzie robić, bo pewnie tych ludzi wymieni na nowych „Borysów Budków”. Pościąga młodszych działaczy, ale medialnie zupełnie bezbarwnych. Kopacz pozbyła się swoim ruchem twarzy Platformy. Niezależnie od bufonady Sikorskiego, czy nonszalancji Arłukowicza, to jednak są to resztówki, „ogryzki” po jakichkolwiek twarzach medialnych.

Rozm. Slaw