Krzysztof Szczerski - w rozmowie z Radiem Kraków - odsłonił co nieco z prezydenckiej kuchni elekta Andrzeja Dudy. Poseł PiS, który ma zostać w kancelarii Dudy ministrem odpowiedzialnym za relacje międzynarodowe, ujawnił kalendarz spotkań Dudy z tego tygodnia:

Pierwszym będzie władca Dubaju. Od tego zaczynamy. Pierwszych gości mamy ze świata poważnego. Władca Dubaju to bardzo wpływowy polityk świata arabskiego. Potem mamy premiera Kanady prosto z G7 i Jeba Busha. To ważne wizyty

— mówił.

Jak przekonywał Szczerski, Polska ma wielki potencjał do prowadzenia dużej polityki, tylko trzeba się na nią odważyć.

Nie jesteśmy globalnym mocarstwem, ale jest zainteresowanie naszym głosem. Słyszymy od rządzących, że trzeba płynąć w głównym nurcie i powtarzać politykę europejską. To nie jest prawda. Świat czeka na naszą opinię i chce wiedzieć co myślą Polacy i nasz prezydent. Nadchodzi korespondencja z gratulacjami, ale większość z tych listów nie była kurtuazją. One zapraszały do dyskusji na konkretne tematy

— tłumaczył.

W rozmowie poseł PiS krytycznie odniósł się również do polityki prowadzonej przez Donalda Tuska jako przewodniczącego Rady Europejskiej.

To są długie dywagacje. Nie ma powodu o tym mówić. Ważna jest ocena dokonań Donalda Tuska na tym stanowisku. Dzisiaj jest słaby. Dominującą pozycję w Europie ma Juncker. Widać to po dyskusji wokół imigrantów. Rada europejska się temu sprzeciwiała. Donald Tusk milczy w tej dyskusji. Nie wiem czemu tak jest

— mówił Szczerski.

Pytany o swoje relacje z prezydentem, odparł:

Mogę powiedzieć pół żartem, że jestem na stażu wolontariackim u Andrzeja Dudy. Potem pracodawca powie czy mnie chce czy nie chce. Tak na serio to pomagam w wirtualnej kancelarii prezydenta

— stwierdził polityk PIS.

lw, Radio Kraków