"Fakt": Ustępujący prezydent popadł w depresję? Bronisław Komorowski nie może poradzić sobie z porażką

Fot. wPolityce.pl/Gił
Fot. wPolityce.pl/Gił

Bronisław Komorowski zamknął się w Belwederze i unika kontaktu z mediami. Zdaniem dziennikarzy „Faktu” ustępujący prezydent nie radzi sobie z porażką i popadł w depresję.

Nie chce z nikim rozmawiać, jest w kompletnej rozsypce. Sam nie wie, co ma dalej robić: czy kandydować do Senatu czy też stanąć na czele PO

— mówi w rozmowie z „Faktem” jeden z polityków Platformy.

Dla prezydenta problemem jest nie tylko fakt, że przegrał wybory. Komorowski martwi się też, że przez wyborczą porażkę jego współpracownicy stracili pracę. Mowa tu o kilkudziesięciu osobach, które do tej pory pobierały pensje za pracę w jego kancelarii.

Gdyby spodziewano się przegranej, dla nich załatwiono by pewnie miękkie lądowanie – miejsca w spółkach, na placówkach zagranicznych. A teraz jest na to za mało czasu

— mówi „Faktowi” anonimowy polityk partii rządzącej.

Po raz pierwszy od lat Komorowski nie pojechał też na swoją działkę w Budzie Ruskiej, gdzie przyjeżdża co roku po Bożym Ciele.

Przed Bronisławem Komorowskim jest niepewna polityczna przyszłość. „Polska the Times” twierdzi, że Komorowskiemu pozostały cztery scenariusze. Pierwszy z nich nakreślił szef Fundacji Batorego, Aleksander Smolar. Zdaniem politologa Komorowski powinien wykorzystać poparcie prawie połowy Polaków i przejąć stery w Platformie.

Drugi plan to odejście Komorowskiego z partii i stworzenie własnego projektu. Dowodem na to, że o takim rozwiązaniu dyskutuje się w partii rządzącej, miała być wypowiedz Andrzeja Biernata, który za porażkę w wyborach prezydenckich obarczał tylko Komorowskiego i jego otoczenie. Od tych słów odcięli się jednak i Kopacz i Schetyna.

Kolejne rozwiązanie, to Komorowski jako honorowy przewodniczący Platformy i szef rady programowej partii.

Zgodnie z czwartym planem, ustępujący prezydent miałby zostać senatorem i nie mieć większego wpływu rzeczywistość polityczną.

mly/fakt.pl/Polska the Times

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.