Krzysztof Rak: Kopacz zamiast hejtem powinna zająć się Polakami, którzy chcą wrócić do Ojczyzny!

Jeśli teraz nie naciśniemy na rząd, to Polacy i ich rodziny wywiezieni do Azji przez Stalina nie wrócą do ojczyzny

— alarmuje Krzysztof Rak.

Ekspert Ośrodka Analiz Strategicznych przypomina na portalu onet.pl o inicjatywie śp. Macieja Płażyńskiego, który przed śmiercią przygotował nowelizację ustawy o repatriacji. Jej celem było zakończenie ślimaczącego się powrotu Polaków z Azji Centralnej do kraju.

Po tragedii smoleńskiej, w której zginął Maciej Płażyński, inicjatywę przejął jego syn Jakub. Stanął on na czele Obywatelskiego Komitetu „Powrót do Ojczyzny”. Komitet zebrał przeszło 200 tys. podpisów, dzięki czemu projekt ustawy trafił we wrześniu 2010 roku do laski marszałkowskiej.

Od dwóch lat nie dzieje się jednak nic, ponieważ sprawa utknęła w podkomisji sejmowej, którą kieruje posłanka PO Joanna Fabisiak. Zarówno Jakub Płażyński, jak i –po cichu- przedstawiciele rządu ją właśnie wskazują jako odpowiedzialną za zablokowanie prac nad ustawą. Rzecz w tym, że do końca kadencji Sejmu zostało niewiele posiedzeń; wraz z nim obywatelski projekt nowelizacji znajdzie się w koszu, a 215 tysięcy podpisów zostanie zmielone

— ostrzega na onet.pl Krzysztof Rak.

I dodaje:

Platforma Obywatelska stara się za wszelką cenę odzyskać zaufanie obywateli. Rzeczniczka rządu twierdzi, jakoby jej szefowa, premier Ewa Kopacz domagała się, aby członkowie Platformy byli aktywni i zachowywali się jak hejterzy. To tak głupie, że nie sposób w to uwierzyć. Zamiast hejtem politycy winni zająć się polityką. A pani premier wydać partyjne polecenie swoim kolegom i koleżankom w Sejmie, aby nowelizacja ustawy o repatriacji została wreszcie zakończona.

Niestety może się okazać, że premier Kopacz łatwiej będzie wynająć 100 hejterów, niż udzielić pomocy tysiącom Polaków…

JUB/onet.pl