III RP staje się państwem mafijnym - tak wynika z wymiany „uprzejmości” między Burym i Wojtunikiem

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Sprawa Burego dowodzi, że w III RP istnieje kasta nietykalnych, partia władzy może „sprywatyzować” całe obszary gospodarki, a tajne służby są w stanie wymieniać ministrów, a może nawet premiera.

Wymiana kuriozalnych ciosów między szefem CBA Pawłem Wojtunikiem, a szefem klubu PSL, byłym wiceministrem skarbu państwa Janem Burym ujawnia znacznie więcej niż obaj panowie sądzą. A to, co ujawnia, jest groteskowe, zdumiewające, przerażające i świadczące o tym, że państwo PO-PSL to - jak mówił były szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz - „ch…, d…, i kamieni kupa”. Przypomnę, że Bury umieścił na swojej stronie protest przeciwko działaniom CBA, w którym powołuje się na niejakiego Andrzeja Szalachę. Ten opisuje domniemane metody pracy rzeszowskiej delegatury CBA, chcącej ponoć za wszelką cenę i wszelkimi metodami dorwać Jana Burego. Sam Bury się na to oburza i twierdzi, że jest czysty, a CBA chce go wykończyć bez powodu. Na Burego w liście do premier Ewy Kopacz poskarżył się Wojtunik, oskarżając barona PSL z Podkarpacia niemal o zamach na CBA.

W lipcu 2014 r. agenci CBA przeszukali pokój hotelowy i rzeszowskie biuro Jana Burego. W ramach śledztwa Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie dotyczącego powoływania się na wpływy w Ministerstwie Rozwoju i Infrastruktury. Samemu posłowi nie postawiono zarzutów, ale twierdzi on, że jest osaczany przez CBA i prokuraturę, które chcą, by różni znajomi i partnerzy w interesach po prostu go sypnęli. Szef klubu PSL uważa oczywiście, że jest niewinny jak dziewica. Paweł Wojtunik z kolei w to wątpi, czemu dał wyraz m.in. w nagranej rozmowie z byłą już wicepremier Elżbietą Bieńkowską. Nazwał tam Burego „sk…m”, na co ten się skarży i chlipie z tego powodu.

O Janie Burym jako mistrzu tzw. załatwiactwa politycy i dziennikarze mówią od lat. Oficjalnie tylko sugerują różne grzechy, nieoficjalnie mówią tak, że gdyby to była prawda, Polacy byliby w szoku. O domniemanych metodach tego załatwiactwa, o których huczy w Warszawie i na Podkarpaciu, ze względów procesowych nie napiszę nic. Jakie to metody, można się domyślać po stosownych fragmentach nagranej rozmowy Pawła Wojtunika z Elżbietą Bieńkowską. A mimo to Jan Bury wydaje się niezatapialny. Wtajemniczeni mówią, że w PSL Bury jest nie do ruszenia, bo ma wiedzę, która rozwaliłaby te partię, gdyby ktoś z jej władz chciał go skrzywdzić. Jest znamienne, że pytana o Burego rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała 5 czerwca, że to wewnętrzna sprawa koalicjanta.

Wróćmy do tego, co nam mówi wymiana ciosów miedzy Wojtunikiem i Burym. A mówi ona przede wszystkim to, że PO i jej premierzy Donald Tusk oraz Ewa Kopacz zostawili na pastwę PSL tak ważne resorty jak gospodarka i rolnictwo. PSL może w tych ministerstwach zrobić każdą głupotę, zaniechanie czy malwersację, może wszystko zniszczyć lub oddać kolesiom, a premier i ministrowie PO nawet nie kiwną palcem. Istnieje lenno PSL i choćby się tam waliło i paliło, premier, szef MSW czy minister sprawiedliwości nie chcą mieć z tym nic wspólnego. Potwierdzają to na przykład fragmenty rozmowy Bieńkowskiej z Wojtunikiem dotyczące ministerstwa gospodarki i górnictwa. To oznacza, że bardzo ważne sektory gospodarki stały się w gruncie rzeczy „własnością” PSL, a nie polskiego państwa. I PSL może z tą „własnością” robić praktycznie co chce. Oczywiście nie twierdzę, że w resortach PO jest lepiej, ale jednak są one trochę kontrolowane.

Druga ważna sprawa ujawniona przez wymianę „uprzejmości” między Burym i Wojtunikiem to bezradność służb państwa wobec takich ludzi jak baron PSL i tego wszystkiego, co on uosabia. Oczywiście nie twierdzę, że Bury popełnił jakieś przestępstwo, a tylko opieram się na tym, co próbują robić w jego sprawach CBA i prokuratura. Na Podkarpaciu to Bury rozdaje karty i jest zblatowany z wszystkimi ważnymi ludźmi, więc jest tam nietykalny. A jeśli tam, to także w Warszawie, bo wszystkie nitki prowadzą na Podkarpacie, a tam można Janowi Buremu skoczyć. Z jednej strony korzysta więc z politycznego parasola PSL na centralnym szczeblu, z drugiej, nic mu nie można zrobić tam, skąd się wywodzi i gdzie jest ulokowana większość jego interesów. To prowadzi do wniosku ogólniejszego: w Polsce jest mnóstwo różnych baronów i nietykalnych, którym można co najwyżej skoczyć. Oznacza to ogromną demoralizację ludzi władzy, bo skoro im wszystko wolno, to nie mają żadnych hamulców.

Trzecia ważna sprawa to status i rola szefa CBA Pawła Wojtunika. Istnieje wiele poszlak wskazujących na to, że to on rozgrywa taśmy z nagraniami rozmów niemal całej obecnej elity władzy i zaczął je rozgrywać jeszcze przed ujawnieniem pierwszych nagrań. Te poszlaki pokazują „igranie” zarówno z politykami i biznesmenami, jak i z prokuraturą oraz innymi tajnymi służbami. Można odnieść wrażenie, że Paweł Wojtunik sam stał się nietykalny i może dowolnie szachować każdego, łącznie z premierem. A taka nietykalność szefa jednej z tajnych służb jest dla państwa bardzo niebezpieczna. Bo nie chodzi o niezależność działania tej służby w takim sensie, że nie ma dla niej żadnych świętych krów, lecz o możliwość paraliżowania każdego i wszystkiego. Paraliżowania strachem.

Z tego wszystkiego wynika, że za rządów PO-PSL stworzono absolutnie patologiczny system, w którym partia rządząca może „sprywatyzować” dowolny sektor gospodarki i swobodnie na nim pasożytować. Oznacza też powstanie kasty nietykalnych, którym wszystko uchodzi, co tylko poszerza sferę patologii, bo jeśli im się udaje, inni podążają ich śladem. Oznacza to również bardzo niebezpieczną dla państwa autonomizację tajnych służb. Mogą one robić, co chcą i nie są przez nikogo na serio kontrolowane, więc stają się bardzo silnym graczem, który może obalać ministrów, a pewnie i całe rządy. To wszystko pokazuje nie tyle „teoretyczne państwo”, o którym mówił Sienkiewicz, lecz państwo mafijne, w coraz większej liczbie obszarów zastępujące to oficjalne.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych