Dokumentalistka Wanda Kościa, autorka filmu o rzezi wołyńskiej, jest żoną ministra Jacka Rostowskiego. W rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” Kościa twierdzi, że politycy, a więc również jej mąż, nie powinni brać się za historię. Akcentuje za to talent ekonomiczny byłego ministra finansów i jego specyficzną wrażliwość.
Film „Mój przyjaciel wróg” opowiada o polsko ukraińskim-pojednaniu. Wanda Kościa podkreśla, że nie zrobiła go na polityczne zamówienie. Rozumie ból ludzi, którzy przeżyli rzeź wołyńską, ale nie rozumie „ludzi postronnych”, którzy „robią z tego politykę i wykorzystują to w obecnym kontekście”.
Najgorsze jest, jak się politycy biorą do historii
— oburza się dokumentalistka.
Jacek Rostowski nie oglądał jej filmu, bo to „nie jego działka, nie robi w historii”. Robi za to w ekonomii.
I zawsze zastrzega, że masakr nie ogląda. Wystarczy, że wie, co się działo w Oświęcimiu, w gettach, na Wołyniu, i twierdzi, że jemu niepotrzebne są filmy na ten temat
— dodaje żona Rostowskiego.
Jacek Rostowski może i „robi w ekonomi”, ale sytuacja, gdy podczas jego ministrowania znikło większość oszczędności Polaków zgromadzonych w OFE, świadczy o tym, że powinien się trzymać z dala nie tylko od historii, ale przede wszystkim od publicznych pieniędzy…
bzm/”Dziennik Gazeta Prawna”
Czytaj także: Czy naprawdę damy się traktować jak stado baranów bez prawa głosu?
Pieniądze zabrane z OFE nie wystarczą. ZUS będzie bankrutem
Milionerzy z Wiejskiej. Politycy PO w pierwszej trójce najbogatszych posłów
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/255075-rostowski-za-wrazliwy-na-prawde-historyczna-jego-zona-robi-w-ekonomii-i-masakr-nie-oglada
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.