Macierewicz o przetargach wojskowych: To próba wytransferowania 13 mld zł za granicę. To godzi w bezpieczeństwo Polski

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

To jest pierwsza decyzja rozstrzygająca o ulokowaniu olbrzymiej sumy pieniędzy, bo chodzi o 13 mld zł, to jest 1/10 całości przeznaczonej na przezbrojenie armii zgodnie z planem wieloletnim, który ma utworzyć zupełnie nową armię. Ten przetarg w istocie wyznaczy drogę sposobu realizacji pozostałych przetargów w pozostałych dziedzinach

— mówił poseł Antoni Macierewicz w „Rozmowach Niedokończonych” na antenie Telewizji Trwam i Radia Maryja. Tematem audycji była przyszłość polskiego przemysłu zbrojeniowego. Rozmowy dotyczyły konsekwencji gospodarczych przetargów dla polskiego wojska, w których polskie firmy – Mielec i Świdnik – zostały pokonane przez zachodnich producentów. W audycji uczestniczyli także: poseł Bartosz Kownacki, Marian Kokoszka - Przewodniczący NSZZ Solidarność PZL Mielec, Andrzej Kuchta - Przewodniczący NSZZ Solidarność PZLS Świdnik, Roman Jakim - Przewodniczący Krajowej Sekcji Przemysłu Lotniczego NSZZ Solidarność.

Mamy do czynienia z czymś, czego społeczeństwo nie mogło się spodziewać, czym Polacy mogą być zaskoczeni. Bo w ciągu ostatnich lat mamy nieustanną propagandę ze strony prezydenta Komorowskiego i ministrów, premierów tego rządu, że chodzi o to, by przezbrojenie polskiej armii odbywało się dzięki rozwojowi polskiego przemysłu zbrojeniowego, dzięki inwestycji w polski przemysł zbrojeniowy ma być osią polskiej gospodarki, mają być miejsca pracy, nowoczesne technologie. A potem przychodzi do praktyki. 21 kwietnia wychodzi pan prezydent Bronisław Komorowski i mówi, że te 13 miliardów pójdzie do Francji, a nie do Polski. Że żadna z firm polskich – ani Mielec, ani Świdnik – nie dostanie tej szansy, tylko Airbus, samoloty będą składane i przywożone do Polski i tutaj jedynie montowane i to tylko druga transza, bo pierwszych 25 po prostu do Polski przyleci

— przypomniał poseł PiS.

Okazuje się, ze faktyczna polityka związana z polskim przemysłem zbrojeniowym jest dokładnie przeciwna w stosunku do tego,  co mówi się publicznie nieustannie. Zamiast polskich miejsc pracy mają być francuskie miejsca pracy, zamiast rozwoju polskiego przemysłu, ma być rozwój francuskiego przemysłu, że wszystko jest częścią jakiejś długiej i podejrzanej o korupcyjność afery w związku z jedną wyłącznie firmą i być może że chodzi także na przyszłość o to, by ta firma dominowała w polskim przemyśle zbrojeniowym. Jest to uwikłane w bardzo wieloznaczne interesy

— podkreślił Macierewicz, zapewniając że jego Prawo i Sprawiedliwość zrobi wszystko, by do takiego rozstrzygnięcia nie doszło. Zapewnił, że dołoży wszelkich starań, by pieniądze te trafiły do polskich fabryk i rozwinęły polski przemysł .

Obecny w studiu mec. Bartosz Kownacki, poseł PiS, przypomniał ten duży program modernizacji wojska był sztandarowym programem Bronisława Komorowskiego, który zaproponował zmiany w ustawie o modernizacji sił zbrojnych i zwiększenie wydatków PKB. Przypomniał także, że PiS, w ramach prac nad ustawą chciał zmobilizować polski rząd tak, by wprost zapisać, że część tej kwoty od 60-80 proc. ma być od początku gwarantowana dla polskiego przemysłu.

Już wtedy było jasne, że rząd PO nie wyraża na to zgody, argumentując bardzo naiwnie, że trzeba pozyskiwać nowe technologie i sprzęty, a to przecież nie chodzi o to, byśmy kupowali w polskim przemyśle przestarzałe technologie i sprzęt

— mówił Bartosz Kownacki.

Nie ma żadnego liczącego się kraju w Europie, który kupowałby tak poważne zamówienia, jakim są śmigłowce czy innego rodzaju systemy obrony, poza granicami swojego kraju. W przypadku śmigłowców takie państwa jak Francja, Hiszpania, Włochy, Anglia kupują u siebie. a jeżeli nawet są to firmy, które pochodzą z innych państw, to zakłady produkujące muszą być w tym państwie. To chodzi o bezpieczeństwo serwisowe, które musi być zagwarantowane. W przypadku, gdy dochodzi do jakiegoś konfliktu zbrojnego, żeby mieć zagwarantowane, że każdy ten sprzęt może być serwisowany na terenie kraju

— podkreślił. Wskazał też na drugi element, jakim jest „bezpieczeństwo produkcji”.

Takim przykładem mogą być np. słynne mistrale, ale takich przykładów jest dużo więcej. Państwo zamawia jakiś sprzęt, ale ponieważ nie jest produkowany na terenie kraju, to w terminie albo w ogóle go nie dostaje, dlatego że zmienia się sytuacja polityczna, dochodzi do jakiegoś zagrożenia międzynarodowego i państwo producent uznaje że trzeba zrobić wszystko, by ten sprzęt trafił do niego. W interesie szeroko rozumianego bezpieczeństwa jest to, żeby ten sprzęt był produkowany w Polsce. Ale w dzisiejszych czasach najważniejsze jest bezpieczeństwo ekonomiczne, czyli potencjał gospodarczy danego kraju

— mówił Kownacki, podkreślając że jeśli kraj jest biedny, nie produkuje, wszystko importuje, łatwo jest go zdominować.

Jeżeli 13 miliardów złotych, a istnieje groźba że 130 miliardów, wytransferujemy poza granice Polski, to o tyle uboższe będzie polskie społeczeństwo, bo to są pieniądze z naszych podatków

— podkreślił, wskazując że przełoży się to na tysiące miejsc pracy, które będą albo w Polsce albo za granicą. Dodał też, że jeśli przemysł jest prawidłowo rozwinięty, to jest potem szansą na eksport.

Tak powinien myśleć rząd patrzący w kategoriach interesu narodowego. Jeżeli dzisiaj minister Siemoniak mówi, że nie będzie czekał na helikoptery produkowane w Polsce bo już dzisiaj musi dostać najlepsze z możliwych, nawet spoza granic kraju, to znaczy, że on nie rozumie jako minister obrony narodowej na czym polega bezpieczeństwo państwa

— mówił Kownacki, podkreślając że rząd doprowadził do destrukcji przemysłu zbrojeniowego a teraz robi wszystko, by się nie odrodził.

Z kolei Marian Kokoszka - Przewodniczący NSZZ Solidarność PZL Mielec, podkreślił, że „to decyzja kompletnie nieracjonalna z punktu widzenia ekonomicznego i społecznego”.

Wydatkowanie ogromnych środków publicznych prawdopodobnie zostanie wytransferowane na zewnątrz, a byłaby sytuacja pozwalająca na stworzenie nowych miejsc pracy o bardzo wysokich standardach

— podkreślił.

Całość audycji można wysłuchać na antenie Radia Maryja: CZĘŚĆ PIERWSZA i CZĘŚĆ DRUGA

mall / Radio Maryja

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych