Beata Szydło: Tusk powinien zabiegać o polskie sprawy. Wszyscy politycy w Unii dbają o swój interes narodowy

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. profil PiS na Facebooku
fot. profil PiS na Facebooku

Projekt ustawy zakładający obniżenie wieku emerytalnego będzie złożony po zaprzysiężeniu prezydenta elekta Andrzeja Dudy - zapowiedziała w środę wiceprezes PiS Beata Szydło. Dodała, że prace nad dokumentem już trwają. Zaprzysiężenie zaplanowano na 6 sierpnia.

Szydło powiedziała w środę rano w TVP1, że ustawa zakładająca obniżenie wieku emerytalnego i przywrócenie stanu sprzed reformy przeprowadzonej przez rząd PO-PSL oraz zakładająca zwiększenie kwoty wolnej od podatku to dwa podstawowe projekty nowego prezydenta.

On te projekty złoży w parlamencie, on będzie przekonywał jeszcze obecną koalicję, żeby te projekty zostały przyjęte

— zadeklarowała.

Wiceszefowa PiS przypomniała, że obniżenie wieku emerytalnego było jedną z obietnic wyborczych prezydenta elekta. Zaznaczyła jednak, że jeszcze w trakcie kampanii „pojawiły się nowe wątki” w tej sprawie. Chodzi o stanowisko związków zawodowych - Duda podpisał porozumienie z Solidarnością, rozmawiał też o reformie emerytalnej z przedstawicielami OPZZ. Na pytanie, czyj będzie ten projekt - prezydenta czy związkowców - Szydło odpowiedziała: „to będzie projekt Andrzeja Dudy”.

Szydło, która była szefową sztabu wyborczego Dudy, pytana, czy będzie nadal współpracować nowym prezydentem, czy raczej zaangażuje się w kampanię parlamentarną PiS, odparła, że to nie jest jeszcze przesądzone.

Nie jest tajemnicą, że bardzo dobrze nam się z prezydentem Andrzejem Dudą współpracowało, że ta kampania przebiegła pomyślnie. W związku z tym rozmawialiśmy o tym, czy dalej ta współpraca będzie nam się układała. Ale ja jestem też posłem, jestem wiceprezesem PiS, biorę odpowiedzialność za wynik wyborczy mojego ugrupowania i też jest rzeczą naturalną, że rozważam ponowne ubieganie się o mandat poselski

— podkreśliła Szydło.

Te decyzje jeszcze przed nami, a decyzje personalne dotyczące Kancelarii Prezydenta będzie podejmował oczywiście prezydent Andrzej Duda

— dodała.

Wiceszefowa PiS odniosła się także do zmian zachodzących na polskiej scenie politycznej.

Jesienią to już będzie zupełnie inna scena polityczna, zupełnie inny Sejm

— uważa.

Jak oceniła, przed PiS otwiera się ogromna szansa, by wygrać wybory do parlamentu.

Gdybyśmy dzisiaj popadli w triumfalizm i powiedzieli: „tak, na pewno wygramy wybory jesienne parlamentarne”, to popełnilibyśmy najgorszy błąd, jaki można by było popełnić. Potrzeba dużej pokory i dużej pracy

— podkreśliła Szydło.

Dziennikarka TVP, w programie „Polityka przy kawie”, pytała Beatę Szydło o skargę prof. Ryszarda Legutki na Donalda Tuska. Miała ona dotyczyć oficjalnego poparcia przez szefa Rady Europejskiej dla Bronisława Komorowskiego w kampanii wyborczej.

Prof. Legutko podnosił fakt, że Donald Tusk nie zachował bezstronności. A są to standardy Unii Europejskiej

— powiedziała szefowa sztabu Andrzeja Dudy.

Mam nadzieję, że Donald Tusk będzie bardziej zabiegał o sprawy polskie. Na razie Polacy niespecjalnie odczuwają korzyść z tego, że Tuska zajmuje takie stanowisko. Donald Tusk powinien popierać sprawy polskie, polskiego rządu i polskiego prezydenta. Tak robią wszyscy politycy w Unii Europejskiej zabiegając o swoje interesy narodowe. A sprawy polskie nie są eksponowane na forum europejskim. Nie chce nawet wracać do problemu polskiego przemysłu, polskich stoczni czy polskiego rolnictwa. To są tematy gdzie musi być jedność i porozumienie wszystkich stron politycznych

— skomentowała Szydło.

mly/PAP/TVP.info

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych