Baronów ci u nas wielu. Kto jak kto, ale PO rozumie doskonale, że lepiej być zdrowym i bogatym niż chorym i biednym

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Remont już nie pomoże? (fot. Platforma Obywatelska RP from Polska/flickr.com/CC/Wikimedia Commons)
Remont już nie pomoże? (fot. Platforma Obywatelska RP from Polska/flickr.com/CC/Wikimedia Commons)

Zbigniew Rynasiewicz rzucił politykę. Właściwie nie wiadomo, on ją rzucił, czy polityka go rzuciła, tak czy owak, nie pełni już żadnego politycznego stanowiska. Były poseł PO i były wiceminister infrastruktury zrezygnował także z kierowania zarządem swojej partii na Podkarpaciu. Jak to się ładnie mówi, „ze względów osobistych”.

Partyjny kolega Rynasiewicza, poseł Marek Rząsa prosi, aby: „uszanować jego decyzję i nie komentować szerzej tego, co się stało”… Bardzo to ciekawe podejście do osób pełniących najwyższe funkcje publiczne w naszym kraju. Można rzec, za rządów spółki PO-PSL stało się to już taką nową, świecką tradycją. Afer i skandali z udziałem ich polityków, których należało „uszanować” i broń Boże „nie komentować” przypominał nie będę, mogłaby z tego powstać gruba księga. Poseł Rynasiewicz, kiedyś nauczyciel, potem wójt, na końcu minister uosabia obie te partie: karierę polityczną zaczął z rekomendacji PSL w szeregach Akcji Wyborczej Solidarności, a skończył w Platformie Obywatelskiej. Jak twierdzą działacze tej ostatniej, bardzo był przydatny i wiele zrobił. Ale, jak widać, nie chce już być przydatny i wiele dla nich robić, czego żałują, gdyż ma dopiero 52 lata.

Opozycja ma na temat odejścia Rynasiewicza swoje zdanie: że został do tego zmuszony. Przez kogo i dlaczego, tego jeszcze nie wiadomo. Wiadomo jedynie, że funkcjonariusze CBA zrobili kipisz w jego biurze i to ładnych parę miesięcy temu. Jak ćwierkają wróble na ul. Wiejskiej, podobno miał przyjmować łapówki od biznesmenów za pomaganie im w interesach, ponoć komuś załatwił pracę itp. No, i tu się dziwię: czyż można potępiać i karać człowieka za troskę, aby Polska rosła w siłę a ludziom żyło się dostatniej? Czy można czepiać się, że pomaga w obsadzaniu odpowiedzialnych stanowisk państwowych ludźmi godnymi zaufania? Nie można. Przeciwnie, można być z tego dumnym, jak np. były wicepremier Waldemar Pawlak, co też politycy PO-PSL udowadniali przez osiem lat, zatem pogłoski o zmuszeniu Rynasiewicza do rezygnacji są raczej wyssane z brudnych paluchów tych, którzy chcą osłabić jedność w partii. Zresztą próbowali już nie raz i różnymi sposobami, dość wspomnieć podsłuchiwanie rozmów w knajpach, gdzie rozstrzygały się sprawy wagi państwowej.

Wracając do byłego wiceministra Rynasiewicza, wzorowego męża i ojca - nieżyczliwi plotkują jeszcze, jakoby ów „podkarpacki baron” miał kochanki i kilkoro bękartów. To trzeba już w ogóle nie mieć rozumu, żeby czepiać się polityka, który jako zaangażowany, przykładny obywatel troszczy się w dobie kryzysu demograficznego w naszym kraju o przyrost naturalny. Więc słusznie prawi posłanka PO Krystyna Skowrońska, że problemy Rynasiewicza to sprawa wewnętrzna partii.

„Mamy przed sobą wybory parlamentarne, na tym musimy się skupić”, przywołuje wszystkich do porządku. PO właśnie składa projekt, który umożliwi zatrudnienie stu tysięcy młodych ludzi, „żeby samorządy mogły dostać pieniądze już w 2016 roku” - „takie mamy dzisiaj priorytety”, podkreśla Skowrońska, rozdmuchując chmury zebrane nad głową Rynasiewiczem i ich partią. I słusznie, w końcu kto jak kto, ale ta wyróżniona przez tygodnik „Polityka” jedna z „najlepszych, sejmowych specjalistek w sprawach finansów i zdrowia”, doskonale rozumie, jak i cała PO z PSL na doczepce, że lepiej być zdrowym i bogatym, niźli chorym i biednym…


Ciekawa pozycja, po którą warto sięgnąć.

Nowa twarz komunizmu” autorstwa Zbigniewa Żmigrodzkiego. Książka do kupienia wSklepiku.pl. Polecamy!

Autor

Nowy portal informacyjny telewizji wPolsce24.tv Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych