„Mam wrażenie, że PO nie rozumie dlaczego przegrała wybory i nie przyjęła jeszcze do wiadomości, że w pierwszej turze 2/3 Polaków opowiedziało się za zmianą” – stwierdził w RMF FM rzecznik PiS Marcin Mastalerek.
Jak zauważył może budzić wątpliwości sytuacja, gdy ktoś osiem lat nie przeprowadzał poważnych zmian, a w kampanii wyborczej - bo kampania wyborcza już się zaczęła do parlamentu - na siłę forsuje takie właśnie zmiany.
Nawiązał w ten sposób do zmiany składu Trybunału Konstytucyjnego na ostatnim posiedzeniu Sejmu.
Czy to jest dobry zwyczaj parlamentarny? Czy tak robi się, czy tak działa się w zachodnich demokracjach?
— pytał.
Miejmy nadzieję, że rząd zrozumie swoją sytuację, że premier Kopacz zrozumie sytuację, że dwie trzecie Polaków w pierwszej turze wyborów powiedziało, że chce zmiany. To nie jest tak, że pani premier Kopacz ma silny mandat do przeprowadzania zmian ustrojowych.
— dodał. Mastalerek dał też do zrozumienia, że nie jest pewne czy obecna większość parlamentarna dotrwa do wyborów.
Mówi się wiele o tym, co dzieje się w PO
— zauważył.
Polityk PiS dziwił się też wzmożonej chęci PO do spełniania obietnic wyborczych:
Szkoda, że Platforma Obywatelska o tym nie pamiętała przez 8 lat. Proszę mi wymienić obietnice sprzed 8 lat, czy te sprzed 4, które Platforma zrealizowała. I dziś nagle pani premier się obudziła i przypomina sobie za co jej i Platformie Obywatelskiej, rządowi Polacy płacą. To co robili 8 lat? — pytał.
Przypomniał też, że na uroczystości wręczenia aktu elekcyjnego Andrzejowi Dudzie nie było marszalka Radosława Sikorskiego.
Dobrze by było gdyby jednak przyszedł. To Państwowa Komisja Wyborcza była organizatorem tego spotkania, wręczenia uchwały i dobrze, że była pani premier Kopacz, szkoda, że nie było marszałka Sikorskiego.
— zauważył.
Równocześnie rzecznik zapewnił, że mimo zwycięstwa w wyborach prezydenckich - politycy PiS są dalecy od triumfalizmu.
Gdyby takie poczucie było, byłby to pierwszy krok do przegranych wyborów, byłoby to powtórzenie tego zachowania Platformy Obywatelskiej sprzed kilku miesięcy. Ja nie widzę i nie czuję takiego zachowania, a gdybym je widział i odczuwał, to bym zawsze przed nim przestrzegał. Jesteśmy cztery miesiące przed wyborami, pamiętajmy w jakim etapie kampania prezydencka Andrzeja Dudy była cztery miesiące przed wyborami. (…)Przed nami ciężka praca i mam wrażenie, że wszyscy w zjednoczonej prawicy sobie z tego zdają sobie sprawę.
— mówił polityk PiS. Zapewnił też że na początku lipca przedstawiona będzie „ekipa, która będzie szła do wyborów:” Wtedy też najprawdopodobniej padnie deklaracja kogo PiS widziałby na stanowisku premiera.
Dla mnie osobiście, dla Marcina Mastalerka Jarosław Kaczyński jest naturalnym kandydatem na premiera, jest oczywistym kandydatem na premiera i był od 4 lat kiedy jestem parlamentarzystą i dalej jest
— zadeklarował rzecznik partii.
ansa/RMF FM
Refleksje na temat aktualnej sytuacji politycznej, społecznej i kulturalnej w Polsce w książce Zbigniewa Żmigrodzkiego „Akcje antynarodowe”.
Pozycja dostępna wSklepiku.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/254511-marcin-mastalerek-premier-kopacz-nie-ma-mandatu-do-przeprowadzania-zmian-ustrojowych
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.