NowoczesnaPL, czyli Balcerowicz musi odejść. Hasło Leppera dawno nie było tak aktualne

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YT/PAP
Fot. YT/PAP

„Banksterka” w popłochu – oto jak w dwóch dosłownie słowach można skwitować powstanie stowarzyszenia „Nowoczesna.pl” i jej dzisiejszy kongres założycielski. Teraz należy się spytać wzorem mainstreamowych dziennikarzy z kampanii wyborczej – A kto stoi za Ryszardem Petru - niby założycielem? Jak to kto? Nowocześni politycy, których twarze oglądam przez cały czas istnienia III RP.

To „nowoczesny Frasyniuk” i ultra nowoczesny Leszek Balcerowicz (jeszcze nie odszedł?), który ostatnio się schował. Obydwaj należą do głównych architektów obecnego stanu rzeczy, a Petru jest ich pilnym uczniem. Nikt tak nie bronił ostatnio w mediach interesów banków, jak Ryszard Petru. W czasie rozmowy o m.in. o problemach frankowiczów u Tomasza Lisa, Jacek Kurski rozpoczął swoją wypowiedź od przedstawienia rozmówców. Zwracając się do lidera dzisiejszej Nowoczesnej.pl wypomniał mu jego pracę dla banków, co ustawiało Petru jako stronę w sporze, a nie rzekomo niezależnego komentatora. Po expose Kurskiego jego rozmówca zrobił wyjątkowo kwaśna minę. Bowiem już u zarania powstania formacji Nowoczesna.pl pojawiło się totalne kłamstwo. Kłamstwem jest bowiem wmawianie narodowi, że chce się reformować kraj, który przez lata razem z Platformą się skutecznie psuło. Kongres na warszawskim Torwarze wypadł „na bogato”. Skąd kasa na takie imprezy? Co jak co, ale bankom w Polsce pieniędzy nie brakuje. Tak więc w kraju, który słynie jednym z najwyższych oprocentowań kredytów w Europie oraz wysadzeniu w powietrze 700 tys. frankowiczów wraz z rodzinami powstaje polityczny twór, mający to państwo reformować. Większej hipokryzji nie widziałem od czasu wejścia do polityki Janusza Palikota. Teraz dopiero stare powiedzenie „Ubrał się diabeł w ornat i ogonem na mszę dzwoni” nabrało właściwego sensu. Sądzę, że dla Pawła Kukiza i jego elektoratu Nowoczesna.pl skupia w sobie jak w soczewce wszystkie te przypadłości (stary establishment, oszukiwanie wyborców fałszywymi hasłami, lobby bankierskie), z którymi walczą. Lemingiado - pojawiła się dla Was nadzieja! Emotikon:-) Kity do góry! :-) – skomentował.

Jestem niezmiernie ciekaw jego następnych soczystych wypowiedzi, na temat kolejnego „nowego otwarcia” towarzystwa mocno zbliżonego wąsko rozumianego obozu Platformy Obywatelskiej. Ale są też i plusy. Choćby nie wiem, jak zadłużeni we frankach „dziennikarze” mainstreamu promowali pompowanymi sondażami ten nowy „produkt” (wszelkie pomysły banków w stosunku do klientów nazywane są w ichniejszym slangu „produktami”) w realu nie daję tej formacji żadnej szansy na przekroczenie progu wyborczego. Z jednym wyjątkiem. Chyba, że przedtem (przed wyborami) rozpadnie się PO, na co się raczej nie zanosi. To po co ta inicjatywa zapyta się każdy? Odciągną 2-3 procent Platformie, a sami nie wejdą do parlamentu? Odpowiedź nasuwa się sama. Banki są tak przerażone możliwą wygraną Prawa i Sprawiedliwości oraz ruchu Kukiza, że decydują się na desperacki krok. A nóż widelec - może się uda wśliznąć do parlamentu tylnymi drzwiami, licząc na nierozgarnięcie jakiejś części lemingowego, obłożonego kredytami elektoratu? Trudno, banki stracą parę złotych, odbiorą kilka procent Platformie, ale może coś się uratuje. Bo jak dojdzie do przewalutowania, obniżenia oprocentowania oraz reformy sektora bankowego, to dopiero będzie ból. Wczoraj w „Faktach po faktach” u Grzegorza Kajdanowicza Andrzej Olechowski na pytanie „czy realne jest przewalutowanie franka wg deklaracji prezydenta elekta Andrzeja Dudy” stwierdził dość oględnie, ale jednak, że tak. „W drodze ustawowej coś takiego jest możliwe”.

Ale wtedy wybuchnie wojna pomiędzy bankami, a rządem!

– wypowiedział głosem bliskim przerażenia prowadzący.

Banki nie wojują z rządami

– ze spokojem odniósł się do nerwowej reakcji Kajdanowicza - Olechowski, który co jak co, ale na bankach się zna.

W tej całej farsie jaką jest powstanie formacji Nowoczesna.pl po raz kolejny zalecam pochylenie się nad słowami wypowiedzianymi przez Napoleona Bonaparte: „Nie przeszkadza się przeciwnikowi, kiedy popełnia błąd”.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych