Wkurza mnie to, co się dzieje w Polsce. Wkurzają mnie bramki na autostradach, wkurza bezsensowna debata o ochronie zdrowia, bo nic z niej konkretnego nie wynika, nic się po niej nie dzieje, czy promocja systemu taniej siły roboczej w Polsce. My jesteśmy dumni, że jesteśmy tani, a potem ludzie dziwią się, że zarabiają dwa tysiące. Wkurza mnie to, że obecnej klasie politycznej już nic się nie chce. Są zadowoleni, uważają, że reszta sama się będzie toczyła
— stwierdza Petru, podkreślając że „nie widzi grupy osób, która chciałaby zmieniać ten kraj”.
Jak twierdzi, jego ekipa ma taką moc i najwyraźniej liczy, że Polacy puścili przeszłość Balcerowicza w niepamięć.
Proszę, unikajmy etykietek. Czytam dzisiaj, że powstaje partia Balcerowicza i Petru, a to jest przede wszystkim inicjatywa młodych, energicznych ludzi, którym się coś chce
— twierdzi Petru, dodając że chce „zmiany odważnej, konstruktywnej, nowoczesnej, lepszej”.
Dokładnie to samo mówiła na początku wieku Platforma Obywatelska, próbując odciąć się od ówczesnego establishmentu i wypromować się jako nowoczesną odpowiedź na potrzeby Polaków.
Trudno dopatrywać się w przesłaniu Petru konkretów.
Więcej wolności gospodarczej, państwa sprawnego, wspierającego, ale niezajmującego się wszystkim
— mówi, dodając że ma być dobrze, czyli ‘wolnorynkowo, konkurencyjnie, ale oczywiście myślimy też o tych najbiedniejszych”.
-Chcę zmiany odważnej, konstruktywnej, nowoczesnej, lepszej
— dodaje, przekonując że są jedyną realną, polityczną alternatywą dla obecnych partii politycznych.
Zabrzmi nieskromnie, ale jestem o wiele bardziej wiarygodny niż stare partie. PO osiem lat nic nie robiła. PSL? To nie ich program. PiS-u tym bardziej nie. To kto?
— pytał, nie dopuszczając przy tym porażki. Jego zdaniem debiut polityczny wcale nie przesądza o sprawie.
A w ciągu ilu miesięcy Duda wygrał wybory? A Kukiz? Wieje wiatr zmian. Ludzie chcą świeżości, wiarygodności
— dodał. Tylko czy skompromitowani politycy, którzy przez lata pracowali na bankierskie interesy, a dziś odcinający się od przeszłości, mają jakikolwiek potencjał świeżości i wiarygodności?
Szef nowego ugrupowania przedstawił dziś na kongresie główne założenia programowe: wzywa m.in. do pozbawienia partii politycznych finansowania z budżetu, ograniczenie do dwóch kadencji obecności posłów w parlamencie, przywrócenia wolności gospodarczej, zmiany systemu pomocy społecznej oraz dostosowania systemu edukacji do potrzeb rynku pracy.
Wprowadźmy kadencyjność posłów, niech po dwóch kadencjach wrócą do „realu” i zobaczą jak wyglądają prawdziwe problemy Polaków
– mówił ze sceny do tłumu.
Jak zaznaczył w polskiej polityce od lat nie ma debaty o podstawowych problemach kraju, ograniczana jest energia obywateli.
Przekonywał, że budowany przez niego ruch to inicjatywa oddolna, obywatelska, naturalna i dostrzega potrzebę jego powołania.
Na scenie wystąpili też m.in. prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz, przedsiębiorca i założyciel firmy InPost Rafał Brzoska oraz Adam Kądziela z Zarządu Ogólnopolskiego Forum Młodych Lewiatan.
mall / gazeta.pl, PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wkurza mnie to, co się dzieje w Polsce. Wkurzają mnie bramki na autostradach, wkurza bezsensowna debata o ochronie zdrowia, bo nic z niej konkretnego nie wynika, nic się po niej nie dzieje, czy promocja systemu taniej siły roboczej w Polsce. My jesteśmy dumni, że jesteśmy tani, a potem ludzie dziwią się, że zarabiają dwa tysiące. Wkurza mnie to, że obecnej klasie politycznej już nic się nie chce. Są zadowoleni, uważają, że reszta sama się będzie toczyła
— stwierdza Petru, podkreślając że „nie widzi grupy osób, która chciałaby zmieniać ten kraj”.
Jak twierdzi, jego ekipa ma taką moc i najwyraźniej liczy, że Polacy puścili przeszłość Balcerowicza w niepamięć.
Proszę, unikajmy etykietek. Czytam dzisiaj, że powstaje partia Balcerowicza i Petru, a to jest przede wszystkim inicjatywa młodych, energicznych ludzi, którym się coś chce
— twierdzi Petru, dodając że chce „zmiany odważnej, konstruktywnej, nowoczesnej, lepszej”.
Dokładnie to samo mówiła na początku wieku Platforma Obywatelska, próbując odciąć się od ówczesnego establishmentu i wypromować się jako nowoczesną odpowiedź na potrzeby Polaków.
Trudno dopatrywać się w przesłaniu Petru konkretów.
Więcej wolności gospodarczej, państwa sprawnego, wspierającego, ale niezajmującego się wszystkim
— mówi, dodając że ma być dobrze, czyli ‘wolnorynkowo, konkurencyjnie, ale oczywiście myślimy też o tych najbiedniejszych”.
-Chcę zmiany odważnej, konstruktywnej, nowoczesnej, lepszej
— dodaje, przekonując że są jedyną realną, polityczną alternatywą dla obecnych partii politycznych.
Zabrzmi nieskromnie, ale jestem o wiele bardziej wiarygodny niż stare partie. PO osiem lat nic nie robiła. PSL? To nie ich program. PiS-u tym bardziej nie. To kto?
— pytał, nie dopuszczając przy tym porażki. Jego zdaniem debiut polityczny wcale nie przesądza o sprawie.
A w ciągu ilu miesięcy Duda wygrał wybory? A Kukiz? Wieje wiatr zmian. Ludzie chcą świeżości, wiarygodności
— dodał. Tylko czy skompromitowani politycy, którzy przez lata pracowali na bankierskie interesy, a dziś odcinający się od przeszłości, mają jakikolwiek potencjał świeżości i wiarygodności?
Szef nowego ugrupowania przedstawił dziś na kongresie główne założenia programowe: wzywa m.in. do pozbawienia partii politycznych finansowania z budżetu, ograniczenie do dwóch kadencji obecności posłów w parlamencie, przywrócenia wolności gospodarczej, zmiany systemu pomocy społecznej oraz dostosowania systemu edukacji do potrzeb rynku pracy.
Wprowadźmy kadencyjność posłów, niech po dwóch kadencjach wrócą do „realu” i zobaczą jak wyglądają prawdziwe problemy Polaków
– mówił ze sceny do tłumu.
Jak zaznaczył w polskiej polityce od lat nie ma debaty o podstawowych problemach kraju, ograniczana jest energia obywateli.
Przekonywał, że budowany przez niego ruch to inicjatywa oddolna, obywatelska, naturalna i dostrzega potrzebę jego powołania.
Na scenie wystąpili też m.in. prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz, przedsiębiorca i założyciel firmy InPost Rafał Brzoska oraz Adam Kądziela z Zarządu Ogólnopolskiego Forum Młodych Lewiatan.
mall / gazeta.pl, PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/254445-bankierzy-wkraczaja-do-polityki-petru-juz-pewny-jesiennego-zwyciestwa-wieje-wiatr-zmian?strona=2