Prezydent RP Bronisław Komorowski ma właściwie drugą kadencję już w kieszeni
— pisała moja „ulubiona”, warszawska korespondentka niemieckojęzycznych gazet z dolnej strefy stanów niskich Gabriele Lesser. Pochwaliła, że Komorowski nie dał się namówić na debatę telewizyjną z kontrkandydatami i w zamian sam udzielił godzinnego wywiadu.
Teraz widać, że była to słuszna decyzja
— oceniła Lesser przed wyborami, bo ci wykazujący „naiwność” i „niepomiernie przeceniający własne możliwości” urządzili „hucpę”, zaś Andrzej Duda „zwiądł jak kwiat bez wody”.
Cóż za zmysł obserwacyjny, spostrzegawczość, cóż za rozeznanie, kobieta geniusz po prostu, Z niecierpliwością czekam na jej kolejne relacje.
A jest o czym pisać, bo to jeszcze nie koniec. Np. o spekulacjach, „czy Komorowski zastąpi Kopacz”?
Niektórzy mówią nawet, że powinien zostać jej szefem
— doniósł właśnie „Fakt”. Dla ścisłości, chodzi o objęcie przez Komorowskiego szefostwa w partii. Ponoć większość sądzi, że wybory przegrał „w dużej mierze z powodu fatalnej polityki rządu pod wodzą Kopacz” i, że „bez radykalnych zmian Platformę czeka sromotna porażka w jesiennych wyborach do Sejmu”.
Komorowski gwarantem radykalnych zmian i sukcesu! - nic, tylko przyklasnąć… Kto jak kto, ale nadal jeszcze urzędujący prezydent potrafi podjąć śmiałe decyzje, a nawet pokazać, co myśli o rządzie i własnej partii. Czyż na oczach milionów Polaków nie ściągnął podczas debaty telewizyjnej ze swego pulpitu chorągiewki z logo PO i nie zdemaskował służalstwa Moniki Olejnik, oddając jej ten partyjny gadżet? Fakt, Olejnik też potraktowała go jak śmierdzące jajo i odstawiła na podłogę, ale w jej przypadku to wstyd, że nagle zniesmaczyło ją to, czemu oddała się bez reszty, a w wydaniu prezydenta to odważna demonstracja niezależności…
Jak tu utożsamiać się z partią, której największym dorobkiem jest skłócanie Polaków, która najpierw wykazała się nieróbstwem, a później nie potrafiła nawet przygotować papierów do sprzedaży lasów państwowych, za to podtykała mocno zapracowanemu panu prezydentowi do podpisu ustawowe miny, w rodzaju tej dającej służbom obcych państw prawo do interwencji z użyciem broni na terenie Polski… Jak się nie odżegnać od partii, której szef i premier po cichu załatwia sobie fuchę gastarbeitera i wieje za granicę, szef MSW daje się podsłuchiwać w knajpach, a szef resortu sprawiedliwości załatwia sobie na lewo broń…?
No, i te afery, te skandale! Pan prezydent dał przykład jak należy je załatwiać! Ma ktoś coś jeszcze do powiedzenia w sprawie WSI? Nawet były działacz Związku Młodzieży Wiejskiej i Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, teraz PSL, wicepremier Janusz Piechociński nie ma. A te ministry czytające kółka olimpijskie, te rządowe misie-strojnisie… Brrr!
„Fakt” – faktem, popieram, tylko prezydent Bronisław Komorowski jest w stanie dokonać radykalnych zmian, których żądają… wyborcy prezydenta in spe Andrzeja Dudy. Lesser, do pióra! Komorowski na szefa PO! Margaryna jak masło! Zegarek Błonie najszybszy na świecie! Tylko żyletki Polsilver zapewnią ci dwutygodniowe zwolnienie lekarskie…
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/254263-gabriele-lesser-do-piora-bronislaw-komorowski-na-szefa-po